Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 15:15, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hej, facet, mógłbys trochę zwolnić? spytała Pauline. Simon narzucił bardzo szybkie tempo, ledwo za nim nadążała. Nogi jej się platały, a pies ciagnął do przodu jeszcze bardziej niż Simon.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:19, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- A cos ty nagle taka delikatna? - rzucil przez ramie Simon, zwalniajac odrobine tepo.
- Nie slyszysz? Woda!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 15:23, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiscie, do uszu Polly doszedł jakiś niewyraźny szmer. Uśmiechnęła się z satysfakcją.
Teraz słyszę, facet. Jesteś wielki, wiesz? powiedziała, dorównując mu kroku. I chyba jesteśmy już neidaleko, nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:29, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- Wiem - wyszczerzyl sie.
Widzac jak Pauline nagle odzyskala sily, znow podniosl tepo. Niemalze biegl.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 15:37, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Biegła równym tempem z Simonem. Pies ciągnął ją nieco do przodu, Polly ledwo utrzymywała jego obrożę w ręce.
[narracja]Trawy skoncyzli się tak nagle, jak się pojawiły. Waszym oczom ukazały sie skały, pełne jaskin i wyżłobień. Nieco z boku zobaczyliście mały wodospad i średniej wielkości jeziorko z wodą, która wyglądała na zdatną do spożycia.[koniec]
Pauline puściła rękę Simona i obrożę psa i podeszła do źrodla. Obmyła rece i twarz, napiła się trochę wody.
Może wyślemy psa żeby zawiadomił tamtych?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:39, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Simon usmiechnal sie od ucha do ucha. Wsadzil pistolet za pasek, uklakl przy zrodle i napil sie wody.
- A znajdzie ich? - zapytal wycierajac usta rekawem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 15:42, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, swojego pana rozpozna chyba po zapachu, nie? Nie cieprie psów, fakt, ale są piekielnie inteligentne, i to im trzeba przyznać powiedziała, oblewają swoje ramiona i plecy wodą.
Siegnęła po plecak i wyjęła z niego butelki, Ułożyła je przy źródle i spojrzała na jaskinie.
W zasadzie moglibysmy tu przenocowac. Zaraz zrobi się, cholera jasna, ciemno, nie mamy nawet latarki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- Fakt... Pogubilibysmy sie w nocy. Nie wiem jak ty, ale ja pojde sie wykapac. Mam juz po dziorki w nosie slonej wody. Caly w soli jestem.
Rzucil plecak na ziemie i podazyl w kierunku wodospadu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 15:49, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pauline prychnęła i przyklękła przy psie.
Nigdy nie rozmawiała ze zwierzakami, nie wydawała im komend. A psów nie lubiła w szczególności. Wydawały jej się mało ludzkie, w przeciwieństwie do kotów, które przypominały jej ja sama.
Słuchaj, pies... zaczęła. Sprawę utrudniał fakt, że Steave nie podał jej imienia kundla. Steave. Znajdź Steave'a i go tu przyprowadź, rozumiesz? Znajdź swojego pana. Już. lec.
Pies pobiegł i zniknął w gąszczu. Pauline wyjęła z plecaka reszte butelek i, odruchowo, zaczłęa się przyglądac Simonowi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Śro 17:48, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
[zakładam, ze pies dobiegł do mnie po pół godziny]
Steave usłyszał szme w krzakach. Wyszarpnął pistolet. Pod nogi skoczył mu pies, jego pies. Pokazywał mu coś, i zaczął zaracać. W końcu pobiegł. Za mną wiara! Krzyknął do dziewczyn i póścił się biegiem za swoim psem w dżunglę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:52, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Simon stanal na skale obok wodospadu i rozebral sie. Pistolet owinal szczelnie jeansami, zeby nie zamokl.
Bez wachania wszedl pod wodospad i od razu tego pozalowal. Nie dosc, ze przez zimne strugi wody odebraly mu dech to jeszcze sila udezenia prawie zwalila go z nog.
Powoli przyzwyczajal sie do wody. Zaczal sie myc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 17:53, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Psa nie było już od przeszło pól godziny, i Polly zaczynała się martwić, czy na pewno znalazł Steave'a i dziewczyny.
W międzyczasie postanowiła troche odpocząć - zanurzyła stopy w wodzi, oparła się o skalną scianę i przymknęła oczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Śro 17:58, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
W czasie kiedy w odpoczywaliście. Steave iu reszta zdążyli wrócić. Steave wypadł z krzaków z pistoletem, ale zwątpił,kiedy zobaczył Simona, na wpół nagiego i Pauline moczącą nogi. Nie powiedział nic. Ściągnął koszulkę. No cholera, brawo! Świetnie. Spojrzał na jaskinie. A tu możnaby nocować. W końcu ściągnął spodnie i poszedł w ślady Simona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:58, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Po jakims czasie, czysty i orzezwiony, wyszedl spod "prysznica". Naciagnal jeansy i t-shirt na mokre cialo i podszedl do Pauline.
- Psiaka jeszcze nie ma? - spytal rozgladajac sie dookola.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 18:01, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Własnie wrócili. Steave poszedł się umyc, czy coś w tym stylu odpowiedziała, wstając.
Chodź, przeszukamy te jaskinie. Myślę, że moglibyśmy się to sprowadzić z tej pieprzonej plaży, jak myslisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|