Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 17:06, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie usiadł na piasku i zaczął głęboko się zastanawiać.
Przypominał sobie katastrofę.
I dym. Olbrzymi obłok dtymu, gdzieś z głębi dżungli. Wstał i spojrzał w mrok dżungfli, ajk gdfyby szukając w niej odpowiedzi.
Wiem, gdzie spadł... Pamiętam... Musimy iśc tam Wskazął miejsce, którego żadne z nioch nie wskazywało. Bierzcie rzeczy i ruszamy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 17:17, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli co, Charlie? Nie rozdzielamy się? Ani nic? I skad ty mozesz wiedziec, gdzie spadl ten pieprzony dziob, hm? Pauline spojrzała na niego ze zdziwieniem pomieszanym z poirytowaniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:46, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- Mozecie w koncu przestac sie klocic? - powiedzial zirytowany -Jak tak dalej pojdzie, to slonce zajdzie i o wyprawie mozemy sobie pomazyc... Pozostaje jedno pytanie. Czy ma ktos bron? Dzungla moze byc niebezpieczna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Pon 19:58, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Ech, ja mam broń. I co pewnie mam teraz rozdać członkom wyprawy po broni? No dobrze, ale jest to tylko wypożyczenie, więc będę oczekiwał czegoś w zamian. Oczywiście nie teraz Powiedział Steave uśmiechając się krzywo. Po czym wrócił na chwilę do namiotu skąd wziął cztery pistolety. Ej, ty dziewczynko, tylko się nie postrzel Powiedział Steave drwiąco, rzucając jej mały pistolet. Dla pana Charliego mamy coś większego, a dla Simona pistolet maszynowy. Mój jedyny na tej przeklętej wyspie. Powiedział rzucając im broń. Po co on to robi? --to się jeszcze zwróci przeciwko mnie-- No to panie i panowie, już natychmiast, pakować się. Jak już tu ktoś zauważył, zanim wyjdziemy z obozu, już się ściemni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 20:00, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie uśmiechnął się do Pauline Ja... Widziałem go. Zaufaj mi, chociaż raz Uśmiechnął się lekko, choć nieco strachliwie. Spojrzał na Steve'a i przypomniał sobie, co kiedyś mówił Luke.
Skąd masz broń? Po zamoczeniu i katastrofie żadna z tych pukawek nie ma prawa działać. To nierealne
[Cahir: Realizmu trochę -.-]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Pon 20:24, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A i sprawdźcie proszę czy działają. moje tak.
[Na życzenie panie Orick]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:44, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzal niepewnie na bron.
- Prawda. To nie bedzie dzialac. Ale chetnie wezme Glocka jesli masz. To cacko jak kalach i z funtem piachu w lufie bedzie strzelac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 21:10, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pauline w milczeniu i z dezaprobata patrzyła na broń. Pistolet miała w ręce kilka razy w życiu - kiedyś ojciec zabierał ją regularnie na strzelnicę, później jeździła tam z Dirkiem. Mimo wszystko nie miała przekonania co do broni, którą zaprezentował im ten facet.
Nie lubiła go. Cholernie. Typowy macho, który twierdzi, że wie wszystko i jeszcze więcej.
Położyła dłoń na ramieniu Charliego, kiwnęła głową na znak, że mu wierzy, i spytała:
Sorry, facet, czy jak ci tam w ogóle na imię, ale Charlie ma rację. Te gnaty po prostu nie mają prawa działać. Może powiesz, że tancerka zna się na spluwach tyle, co wieśniak na giełdzie, ale jednak. Bo jaką mamy miec pewność, że to wystrzeli, hm? Ze, kurde, w kulminacyjnym momencie nie zawiedzie i zamiast stuknąc jakiegoś zwierza po prostu nie wypali, co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Wto 13:23, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ech, pytaliście czy mam broń? Przyniosłem co miałem, możecie się bić z jakimś dużym kotem nożami, ale oprócz tamtego rambo, który właśnie chodzi po drzewie z nożem w zębach, nie macie większych szans. Może broń którą wam przed chwilą dałem nie działa. Mówiłem żebyście ją sprawdzili? Jeśli nie, to zróbcie to. 3 bronie z mojego arsenału na pewno działają. Broni było siedem... Powiedział Steave, wyszarpując Pistolety i oddając dwa strzały w piasek. Ech, co zrobicie, to już wasza rzecz. Może ktoś służył tutaj w wojsku i potrafi naprawić pistolety. Steave wstał. Nie miał ochoty na tą wyprawę, zwłaszcza z osobami niezbyt przychylnie do niego nastawionymi. Wziął pistolet od Charliego, sprawdził amunicję. zostawił tylko jedną kulę. Wystrzelił. Nic. Westchnął i schował pistolet do plecaka. Może kiedyś ktoś naprawi to gówno. On się na tym nie znał. Potrafił strzelać z pistoletów, a tak mało o nich wiedział. Wziął Pistolet od drugiego mężczyzny. Wystrzelił? nie.
Została broń Pauline. Wyciągnął do niej rękę po pistolet. Może zrobi to sama?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:29, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- To masz tego Glocka czy nie? Z takim arsenalem jeden powinien sie znalesc. Najlepsza by byla 17-ka, ale innym tez sie zadowole...
Zaczynal tracic cierpliwosc. Takie klotnie na poczatku "wyprawy" nie wrozyly nic dobrego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Wto 13:32, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Przykro mi został w Anglii. Nie brałem go w tą podróż. Powiedział Steave nawet nie odwracając się do faceta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:35, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zostawil w Anglii? Simon zdziwil sie. Facet wygladal na takiego, co sie zna, a najlepszej broni nawet nie wzial.
- No dobra. Daj tylko cos, co strzela.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 14:06, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie niechętnie spojrzał na broń. Pierwszy porwał ją i wystrzelił w piasek.
Huk wystrzału potoczył się po plaży.
Wziął drugą broń.
Skierował w piasek. Pociągnął za cyngiel. Nic się nie stało.
Ta nie działa Oznajmił, dorzucając ją na bok. Sprawdzając resztę broni, okaząło się, że na 7 działa 5 z nich. I tak nieźle. Z tym, że nabojów chyba dużo nie mamy... Wziął swoją torbę. Spakował się już wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Wto 15:06, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Steave westchnął. Dopiero wrócił, a już się w coś wpakował. No dobra Charlie, jeśli 5 broni działa to ja biorę 2 a wy się podzielcie resztą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 17:33, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Po co ci aż dwie spluwy? Leczysz kompleksy długością i ilością luf? spytała Pauline, przygladając się ciemnej lufie trzymanego w ręce pistoletu. Błyszczała w słońcu, i w niektórych miejscach nabierała lustranych właściwości. Gdzies na jej szczycie odbiła się poirytowana mina Steave'a. Hm?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|