Gra LOST RPG

Troyon · Wysłany: Nie 1:09, 04 Mar 2007 Temat postu: Murphy Vaughn

a niech i on ma kącik, skoro już napisałam flaszbaka. wszelkie uwagi chętnie przyjmę :}

relacje z innymi później, jak sie dorobi jakichś poza Niną, Scar i Hugiem :}

Nina · Wysłany: Nie 1:13, 04 Mar 2007 Temat postu:

pw z uwagami co do flasha już poszło ^^

Poza małą korektą, retrospekcja b. mi się podoba, jest akcja, jest Murph, jest strzelanie, czego wiecej potrzeba ^^

A postać... no cóż, wygląd oczywiście w skali 1-10 na 10, zarówno dla mnie jak i dla Ninu xDDDD charakter i prowadzenie przez Troyon też wysoko, dobrze mi się "z nim gra", że się tak wyrażę xD

Troyon · Wysłany: Nie 1:16, 04 Mar 2007 Temat postu:

poprawiłam :}
wygląd nie jest w tej postaci najważniejszy :P:P:P

Nina · Wysłany: Nie 1:18, 04 Mar 2007 Temat postu:

Wiem że nie, aczkolwiek nie zmienia to faktu, ze wygląd jest mru do potęgi entej xDDDDDD
I jeszcze coś, podoba mi się motyw z chorobą serca ^^

Troyon · Wysłany: Nie 1:20, 04 Mar 2007 Temat postu:

tak to jest jak mi się nudzi i wymyślam różne takie.
w późniejszych (a może wcześniejszych ;}) fleszbakach się wyjaśni skąd on to ma i takie tam różne :}

Nina · Wysłany: Nie 1:25, 04 Mar 2007 Temat postu:

to dobrze, bo jestem ciekawa ^^

Marshall · Wysłany: Nie 9:15, 04 Mar 2007 Temat postu:

retrospekcja całkiem, całkiem. =P

Nina · Wysłany: Pią 19:09, 16 Mar 2007 Temat postu:

kolejne flashbacki podobają mi sie coraz bardziej, szczególnie pierwszy z tą dziewczynką, ale o tym Ci już chyba pisałam w spamowniku. ^^
Ostatni z trzech 'dziewczynkowych' IMO najsłabszy, ale ten w szpitalu znów fajny xD

Troyon · Wysłany: Pią 19:11, 16 Mar 2007 Temat postu:

cieszę się, że się podobają moje ułomne pseudo umiejętności pseudo pisarskie ;}

Marshall · Wysłany: Śro 15:52, 21 Mar 2007 Temat postu:

podobał mi się ostatni fleszbek.

Troyon · Wysłany: Śro 15:54, 21 Mar 2007 Temat postu:

dziękować :]

Marshall

fajowy fleszbek =)

Troyon

w najnowszym flaszbaku wyjaśnienie tajemnicy szydełka xDDDD

Troyon

Marf już nie jest autystycznym dzieckiem stroniącym od towarzystwa, więc dorobił się jakichś tam kontaktów:

Nina- była pierwszą osobą, której przyznał się do swojego stanu. Po wielkiej kłótni i pojednaniu, zaprzyjaźnili się. BFF. Murphy skoczył by za nią w ogień. Specjalizuje się w przynoszeniu jej Niby Drinków i wyciąganiu z kwarantanny wyrzutów sumienia. Ona natomiast odwodzi go od czarnych myśli i prób samobójczych.
Scarlett -zaczęło się... no właśnie nie niewinnie. Z początku miła przygoda, po dłuuugim tygodniu (ehehehe) ciągłego ze sobą czasu spędzania, kilku numerkach, kłótniach etc. biedny mały Marf się chyba zakochał. Skoczył by za nią w przepaść, bo ona za nim skoczyła. Przez nią wdał się w bójkę, chociaż wiedział, że szans najmniejszych nie ma. Miłość kwitnie w okół nas i takie tam pierdoły.
Troy -miłe dziewczę, nie załapał się na jej spaghetti, a szkoda. Pomijając fakt, że całowała się z dziewczyną w której jest zakochany, to ją lubi.
Sawyer -generalnie egzystował sobie grzecznie obok wyspowego wyśmiechujka, ale gdy Sawu najechał na jego BFF i na Scarlett, Murphy dał mu w pysk, co przypłacił licznymi obrażeniami ciała, zapaścią i wyznaniem miłosnym wobec Scarlett (brawo Murphy!)
Simon -najchętniej amputowałby mu członka razem z nogami *idzie szukać tępych nożyczek*
Polly -wredne, cycate, nie umiejące pływać dziewczę, które lubi, bo nie ma powodów by nie lubić. Obiecał jej naukę pływania i jeśli kiedykolwiek przeżyje dzień bez zapaści (przy Scar wątpliwe) to dotrzyma słowa.
Marshall-jakoś facet nie zarobił plusa gdy usiłował doprowadzić do trójkąta Troy/Marshall/Scar. Poza tym bezczelnie go prowokuje. Mają zostać kumplami od wspinaczki (jaaasne)
Jeff -siedzieli razem przez chwilę na imprezie, przez co Murph dowiedział się, że kiedyś podzielali wspólne zainteresowanie osobą Niny. Marfowi przeszło, Jeffowi chyba nie.
Claire -rozmawiali raz. O dziecku. Murphy nie zna się na dzieciach, więc to nie była wybitnie ciekawa rozmowa. Ale Claire sama w sobie jest słodka. I mówił tak o niej kilkukrotnie w różnych sytuacjach, o.
biedna mała Flor -koleżanka abstynentka, która próbowała oszczędzić Marfowi przykrego widoku całujących się panien.

jak o kimś zapomniałam to reklamację przyjmuję teoretycznie.

Scheat

o biednej flor zapomnialas! towarzyszki abstynentki