Gra LOST RPG

Sal

Kiedy - równo rok temu - ja i Orick wpadliśmy na pomysł założenia rpg, zakladaliśmy, że pobędzie prawdopodobnie jakiś miesiąc w sieci, potem zacznie obumierać. Nasza mała dzidzia zrobiła nam niespodziankę, ma już roczek, potrafi biegać i pomału rośnie dalej.

Początki były skromne - trzy, czy cztery postaci na krzyż, wątki prawie ściśle zwiazane z serialem (pomijając, oczywiście, Luke'a). Potem, z dnia na dzień, robiło się nas coraz więcej, ktoś dochodził, ktoś odchodził. Byli tacy, którzy przeżyli miesięczny zryw, pisząc i oddawając się iście dramatycznym akcjom na foru (patrz: Fisher, MatthewBlue), podnosili współcznnik zgonów (również Fisher), próbowali zabić Jacka (także Fisher), łączyli Kate z ptactwem (MatthewBlue, dla odmiany) i ogólnie niechcacy, w całego tego zamierzonego angstu wyłaniał się taki crack, że kwiczeliśmy i zwijaliśmy się na podłodze.

Co, być może, było powodem ich odejścia, nie wiemy.

W międzyczasie na forum tworzyła się stała grupa - Sol, Nina, pierwszy nieadminowy moderator, Troyon, ja, Wilk, od czasu do czasu Marshall, Orick. Potem Orick wziął i się wycofał, stwierdzając, że sama dam sobie radę i że jemu się już nie chce. Osierocił Luke'a, czego ani my, ani Flor i jej kabelki jej nie wybaczymy, zostawił Charlie'ego na pastwę losu (ojoj, miał go i Granmor, i Nina, teraz ja. Taka postać z secondhandu.), ogólnie - przysporzył nam histerii.

Tym samym Nina awansowała na drugiego admina, Sol - na moderatora, a po pewnym czasie Troy również dostała swoje, zostając Czasoposuwaczem i Naczelnym Narratorem.

Lost RPG za panowania mojego Niny z niepozornej wysepki zmieniło sie nagle w Super Porno Wyspę. Mamy zdrady, mamy ciąże (w tym jedną po dwudzietsu cterech dniach znajomości, brafka dla Scarlett i Murphy'ego!), mamy zaadoptowane postaci z innych seriali i ogolnie - mamy wesoło.

Bo chyba tylko my potrafilibyśmy z Bena Linusa zrobić Cizię69. Howgh.

A teraz krótkie słowa podziękowań, bo tak chyba wypada:

Orickowi - za to, że kiedyś był, ale go wywiało.

Ninowi - za wierną i odpowiedzialną slużbę admińską, Nawyera i Małą, Rudą, Wredną.

Sol - za różowego Sawyera, za Cizię69, za to, że posikała Toma w majty i za ScarMarf.

Troy - za Picketta, którego tak cholernie nie chciała, ale prowadziła, bo tak, za narracje, za okazjonalne posuwani czasu i za rozkręcanie akcji na wyspie

Wilkowi - za McZbuja. Wszystkie kochamy McZbuja.

Marshallowi - za bycie Marshallem, maszyną do zabijania i przodownikiem pracy w produkcji kfjatkuf.

Debi - ojoj, Debi dziękujemy za bycie przyjacielem od serca każdego, nawet Sawyera.

I reszcie, rozmnażajcie się i żyjcie w zdrowiu.

Wilk

matko, juz rok. bijemy brawa, robimy fale, upijamy sie w sztok. oficjalnie skladam zyczenia. kosiam was wszystkich. jednych mniej, jednych bardziej, ale zawsze. :* dla was i w ogole.*

*cmok czysto hetero wiec przeznaczony dla tej piekniejszej czesci lostowej spolecznosci

Sol

omfg **

dziękuję, dziękuję, dziękuję! *łzy w oczach* jestem sławny! *kręci tyłeczkiem*

no tak. cały ben...

[scar]porno wyspa, hyhyhy.[/scar]

scar też się cieszy, że jest sławna. tylko tak udaje, że jej to nie obchodzi.

i w ogóle, kosiam was wszystkich i dzięki ;*

Troyon

załapałam się. udało się. ostatkiem sił powróciłam by cieszyć się z rocznicy w jej dniu.
alleluja itepe.
a żeby ckliwości i takich tam było więcej (poziom czułości na świecie trzeba nieznacznie podnosić od czasu do czasu) to dorzucam swoje wyrazy miłości. kosiam Was.
za to, że od ponad pół roku mam niekontrolowane ataki śmiechu w miejscach publicznych.
za to, że notorycznie olewam zajęcia.
za to, że nie zaliczam egzaminów w terminie.
za to, że jestem kofeinowym potworem.
za to, że jestem serialoholikiem (przyszłam na forum ze znajomością skromnych 4 seriali)
za to, że nie śpię po nocach. (chociaż nie, chwila, tak było przed forum ;])
za to, że śnią mi się postacie. (czasami, ale jednak)
za to, że nie mogę już żyć bez forum i kąf.

kłania się Wasz nadworny czasoposuwacz i sporadyczny narrator amator. ( a za Picketta ja się jeszcze zemszczę ;])

Sal

troj, ja znalam jeden xP

Sol

ja nie znalam zadnego xD

Troyon

podliczyłam i odwalam ten punkt.
byłam serialoholikiem przed forum, z tym, że nie odkrytym
oglądałam nałogowo: lost, pb, vm, heroes, dh i dextera
nieliczysię ;]

Scheat

jako pierwsza w imieniu całej reszty [sal mendo, nie wybacze], też dziękuję.
Bo dzięki wam dostałam tyle szlabanów, ilu w całym moim krótkim życiu nie miałam.
I chociaż, teraz bywam rzadko, to nawet nie wiecie jak bardzo się przywiązałam i przy moich skłonnościach do skakania z forum na forum, to ponad 2000 postów na jednym jest jak cud nad wisłą 2 w wersji de luxe.

Granmor

Czuję się pominięty, ale właściwie to się nie dziwię - jako Jeff mało się odzywałem. Mam nadzieję to zmienić jako Dave ;).

Scheat

<też sie czuje pominieta i pomnieta>
bu bu bu.

Nina

Rok *.*
(pomijam to, że nie mogłam być w TYM dniu, bo siła wyższa).
Nie mam siły za dużo pisać, poza tym, że się powtórzę i podziękuję Sal, Sol, Troy - moim kochaniom, Marshallowi - mojemu okazyjnemu kochaniu (jak akurat nie jestem na niego zła :P), Wilkowi - mojemu platonicznemu kochaniu (bo ma szonę etc) i wszystkim kochaniom, które z nami są i pozostaną. Kosiam Was.
*przysentymenciła*

Marshall