Gra LOST RPG

Granmor

Po pierwsze, chciałbym żeby ten post nie zabrzmiał ani jak testament ani jak twór rozczulonego faceta.
Ale wypada mi się pożegnać, bo spędziłem tutaj sporo czasu.
Chciałbym się z prawie wszystkimi pożegnać, bo myślę że wypada to zrobić. Nie mówię, że nigdy nie wrócę - ale nie stanie się to conajmniej przez ostatni rok.
Właściwie, zbierało się na to od momentu, kiedy moja pierwsza postać - Jeff dostał deską w łeb. Wtedy zacząłem się zastanawiać nad odejściem.
Teraz, zmuszają mnie do tego zarówno okoliczności zewnętrzne, jak i ja sam. Chyba nikogo nie zdziwię tym, że okolicznością zewnętrzną nazwę Otchłań zwaną szkołą.
Spędziłem tutaj sporo chwil i chciałbym tutaj podziękować osobom, chociaż tak do końca nie miałem okazji, czasu Was poznać. Jedną osobę z "czołówki" pominę, bo było by absurdem jakbym się z nią żegnał.
Dziękuję:

Sal - za możliwość pokierowania poczynaniami Aarona xD.
Troy - za ciepłe przyjęcie, w chyba 1 mój dzień tutaj.
Orickowi- Również za przyjęcie tutaj, mimo że mój przykładowy post nie miał 20 słów. Może nawet nie miał 10.
Sol- Za wspólną grę, chociaż nie było tego dużo. Nie było nawet sporo.

Mógłbym wymieniać dalej, ale dalsze podziękowania by były sztuczne - bo właściwie nie miałem okazji poznać nikogo więcej.
Dziękuję za wspólne chwile, życzę dalszych przygód w 4 sezonie.
Właściwie, za rok też możecie się mnie nie spodziewać... wiec chyba raczej już po prostu nie wrócę.
*przemilcza fakt, że zostaje na Greys Anatomy RPG*

Sol

3maj sie i wpadaj Wink (1)

Troyon

*macha łapką z białą chusteczką*

Sal

*zegna się grzecznie*