Gra LOST RPG

Scheat

Zacznijmy od tego, że ostatniego posta napisałam dobrych kilka miesięcy temu.
Na jakieś żegnanie się chyba nie czas, ale..
Tak wszyscy sobie odchodzą i ściaskają się. Robią sobie stypy w osobnych tematach, a ja tak nie chciałam. Bo to głupie, patetyczne.
To forum pchają do przodu osoby, które przebywają tu stale, ja już takiej możliwości nie miałam, wypadłam z akcji niestety Wink (1)

. Może po tym, jak na samym początku moja postać się cokolwiek liczyła, to potem się czułam nieco odrzucona, bo na akcje nie, gadać się z Floru nie chciało, bo już się porobiły inne relacje między postaciowe. Trudno.
Zresztą przyznaje bez bicia, że jak i Orickowi mi zapał do gry przeszedł i już mnie nie podniecało co kto napisał.
A w spamowniku, jak to w spamowniku, też się nie chciało pisać w koło macieju tego samego.

Na rocznice się o mnie zapominało, jak mnie już nawet Ninu nie pozdrowiła, to sobie pomyślałam foch, co tu po mnie.

Dużo mam na głowie, a rpg, tak szybko gnało, że naprawdę znacząco mi wpływało i na rozkład dnia i nawet na nauke. Przyznaje, że jestem kujonem i nie widze teraz ani czasu, ani możliwości, ani niestety chęci, żeby dalej się bawić.
Może kiedyś, w jakieś wakacje, ferie się zaloguję.

Bardzo było z wami fajnie, dlatego sobie też chciałam zrobić stypny temat. Żeby powiedzieć pa pa i sprawdzić, czy jeszcze starą scheat pamiętacie.
Nie będzie pozdrowień, bo pozdrawiam was wszystkich naraz i z osobna.
Fajnie było.

Nina

Jak Cię zapytałam na gg, dlaczego nie wchodzisz, to mogłaś powiedzieć prawdę, a nie ściemniać, zacząć od tego muszę, o.

Wypadnięcie z akcji? No cóż, gdybyś wpadała raz na tydzień, widziałabyś że tej akcji nie ma za wiele Wink (1)

Szczególnie tej serialowej, jedna ciągnie się przez miesiąc, albo i dwa. Czasem forum jest martwe kilka dni, aż nie zmobilizujemy się i nie powiemy sobie - 'idziemy grać'. Bo najłatwiej jest powiedzieć - 'Nikt mnie tu nie chce, już mnie to nie bawi, idę sobie od was'. A relacje nie biorą się z powietrza. I to nie było nigdy tak, że 'gadać z Floru się nie chciało', tylko Floru zawsze wbijała w jakąś już zaczętą rozmowę Wink (1)

a co do akcji - widzę Cię często na gg, a mimo to na forum nie wpadasz - odnoszę wrażenie że to ty nas olałaś trochę Wink (1)

A tym' nawet Ninu mnie nie pozdrowiła', to mnie zraniłaś dogłębnie :/

To Wy z Orickiem nas olaliście, nie odwrotnie. Ot i koniec mojej epopei.

Scheat

Aj aj aj chyba zanosi sie na deszcz.

Nie no Ninu, a co to jest praca społeczna, chcemy gramy, nie chcemy nie gramy.
Nie przymusisz nikogo do niczego. Jesteśmy człowiekami, tak czy nie?

Oj, kto tu kogo pierwszy olał, to przecież nie bedziemy sobie wytykać. Ale i tak jestem foch. Na rok rpg nie pozdrowila mnie zadna, to jest fakt i to nie jest dowod na to ze was olewam, bo wtedy jeszcze na forum bywalam.

Zreszta nikt mnie nie kosia ide plakac do konta.

Na gg napisalam, ze odezwe sie na forunm, no to co, nie odezwalam sie?

Nina

Słuchaj, ja Cię tutaj do niczego nie próbuję przymuszać, naświetlam ci tylko jak ja widzę sprawę, kropka.

I nie mam zamiaru się usprawiedliwiać, z tego kogo pozdrowiłam, a kogo nie - sprawa jest prosta, napisałam do tych osób, które wtedy grały.

I chodzi mi o to, że na gg rozmawiałysmy o powodzie Twojej nieobecności, pamiętasz?

Scheat

"Słuchaj, ja Cię tutaj do niczego nie próbuję przymuszać, naświetlam ci tylko jak ja widzę sprawę"
Nieprawda mówisz, że was olewam nie grając, dla mnie to bardziej szantaż emocjonalny jest "grasz jest cacy, nie grasz, to znaczy ze nas olewasz"

Tak powiedzialam ze mam szlaban, to prawda jest szczera. Nie chciało mi się pisać 100 Powodów Dla Ktorych Nie Ma Mnie Na Forum.

Boże.. bo zostane emo..

Nina

Bo tak to widzę Wink (1)

Nie wchodzisz ani na chwilę, mimo że jesteś na necie, dla mnie to olewka Wink (1)

I srsly nie chcę się spierać, bo skoro nie chcesz, to tak jak napisałaś, nikt cię nie zmusi, a nie mam zamiaru też rozstawać się w takiej atmosferze, bo mam nadzieję, ze jak znajdziesz czas, to jednak wrócisz, albo chociaż wpadniesz.

Amen.

P.S. Przemyśl to jeszcze Wink (1)

Scheat

Ejejej.

W jakiej atmosferze. Kulturalna dyskusja na poziomie prawie.

Ani ja się z tobą nie kłócę, ani ty ze mną, przykro mi było na ta rocznice lostową, no bo ninu slonce, twoja sprawa kogo pozdrawiasz, ale tak sie nie robi, ze ktos pisze na forum od samego poczatku czesciej, radziej, ale jednak, a potem go olac.

Napisalam fajnie bylo. Pewnie kiedyś coś napisze, ale narazie zapale sobie gromniczke, bo tez chce, jak inni maja.

Pomyziajmy sie na zgode juuuz.

Nina

*myzia na zgodę*

Troyon

*zapala gromniczkę i gwałci z nienackiem by tradycji stało się za dość*

Scheat

Troyon

uh ah *.*

bobson144

łeehehe -kijem pana Eko - toż on z modlitwą !