Gra LOST RPG

Troyon

-Są sytuacje, gdy nie ma innego wyjścia. Tylko uciekać. - powiedziała filozoficznie.

Nina

Ale bardzo często jest inne wyjście. Wtedy stawiasz czemuś czoła i walczysz. powiedział i przetarł knykciami oczy. Zresztą, chyba zaczynam pieprzyć głupoty. stwierdził z lekkim uśmieszkiem.

Troyon

-Nie wszyscy potrafią walczyć. - wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się. - Jeżeli ty pieprzysz głupoty, to ja też.

Nina

Ale każdy powinien spróbować. dopowiedział jeszcze. W każdym razie, takie rzeczy zaczynam opowiadać kiedy ilość godzin w których nie złapałem ani minuty snu dochodzi do czterdziestu. powiedział wesoło. Poprzednia nieprzespana noc zaczynała dawać mu się we znaki przy pomocy ziewania.

Troyon

-Wyglądasz jakbyś nie załapał ani minuty snu przez ostatnie czterdzieści godzin. - zaśmiała się.
-Idź spać, Dean. - powiedziała po chwili.

Nina

Za chwilę pójdę. odparł. I faktycznie nie spałem coś koło tego. dodał po namysle.

Troyon

-Zawsze oferuję mój prywatny piasek gdybyś nie był w stanie iść. - rzuciła wesoło.

Nina

Uśmiechnął się szeroko.
Chętnie bym skorzystał, ale mam jeszcze coś do załatwienia. odparł wesoło, wstając. Do jutra zatem, dobranoc. rzucił, uśmiechnął się jeszcze do Troy i wyszedł z namiotu, prosto w deszcz.
[wychodzi: Dean]

Troyon

Zaśmiała się, rzuciła jakieś "dobranoc" i położyła się na posłaniu.

Troyon

Przebudziła się oczywiście za sprawą chłodu. Ubrała się w czyste ubrania. Potem nałożyła kaptur bluzy na głowę, naciągnęła rękawy na dłonie i poszła w stronę bunkra.

[wychodzi: Troy]

Troyon

[wchodzi: Troy]

Usiadła sobie na piasku przed namiotem, ułożyła kartkę na kolanie i zaczęła pisać.

Troyon

Wreszcie skończyła pisać list gratulacyjny i złożyła kartkę na pół. Potem wstała, otrzepała spodnie z piasku i poszła w stronę namiotu Deana.

[wychodzi: Troy]

Troyon

[wchodzi: Troy]

Weszła do środka, zrzuciła z siebie ubranie i położyła się na posłaniu. Po chwili już spała niespokojnym snem.

Troyon

PRZESKOK

Obudziła się, ubrała i wyszła.

[wychodzi: Troy]

Troyon

[wchodzi: Troy]

Weszła, usiadła sobie pod ścianką namiotu i pogrążyła się w zadumie.