Gra LOST RPG

Troyon

Krew się ciężko spiera - powiedziała na głos strzępek swoich myśli i zaciągnęła się papierosem.

Marshall

- Od rana, kurdupelku? - zapytał. - Rano byłem z Pollu...

Nina

Przyszedłeś mnie obudzić, skarbie. Zapomniałes już? zapytała z powątpiewaniem.
Troy, pomogę ci jakby co. Poza tym, obiecuję, że nie bedzie dużo krwi...

Troyon

Przy rozbijaniu głów butelkami zawsze jest dużo krwi - odparła od niechcenia.
Potem krzyknęła, bo papieros spalił się do końca i poparzył jej palce.
- Cholera jasna

Nina

Uważaj mruknęła machinalnie. Obiecuję, ze zrobię to tak zgrabnie, że spadnie tylko kilka kropelek krwi. powiedziała od niechcenia, nie ruszajac się z miejsca w celu rozbicia głowy Marshallowi, ograniczajac się do upicia kolejnego łyka alkoholu.

Troyon

To ja go przytrzymam, a ty wal - zażartowała puszczając oczko do Marshall'a.
Tylko najpierw moja droga dopij wódkę, nie może się marnować - dodała z uśmiechem i wsadziła sobie poparzone palce do ust.

Nina

Troy, kochana zaczęła protekcjonalnym tonem w życiu bym nie zmarnowała tej wódki. Chociaż jest ciepła i najpaskudniejsza jaką piłam w zyciu. oznajmiła, nieco podchmielonym już głosem. W zasadzie, mogę go pozbawić życia w inny sposób... mruknęła, bardziej do siebie niż do kogokolwiek.

Troyon

Jest wiele różnych sposobów - podłapała temat.
Ale, ale... zamiast się mordować, może byśmy się lepiej poznali - widząc minę Marshall'a dodała - nie w TEN sposób

Nina

Możemy się lepiej poznać, a potem go zabiję. powiedziała rozbawiona. Jakby co. No więc, proponujesz jakiś system poznawiania sie? zapytała Troy, przekrzywiając głowę w prawo.

Troyon

Słyszałam kiedyś o takiej grze... nazywa się "nigdy" - powiedziała śmiejąc się. Znacie ją może?

[ciekawe skąd jej to przyszło do głowy, no skąd? xD]

Nina

Nie... odparła. Nie słyszałam... Wjasniaj, tylko tak, zebym zrozumiała to w stanie w jakim się znajduję. wyszczerzyła zęby.

[Nie mam pojęcia xD ale z tą grą, to zaczniemy i dokończymy jutro bo po pierwsze Marshallowi padł net a on też musi grać a po drugie, zaraz zmykam ^^]

Troyon

Powiedzmy, że mówię "nigdy nie jadłam mango". Jeżeli jadłaś mango, pijesz. Jeżeli nie, nie pijesz. Proste. - uśmiechnęła się szeroko. Kapisi?

[jutro dokończymy :], też zaraz uciekam, ale jutro to ja dopiero koło 18/19 zawitam pewnie][/i]

Nina

Powiedzmy, że kapuję... uśmiechnęła się nieznacznie. Zaczynaj, Troy. Polecimy w kolejce od Ciebie, potem Scarlett, ja i na końcu Marshall.

Troyon

hmm, na początek coś neutralnego - puściła oczko do Niny - Nigdy niczego nie ukradłam - powiedziała i przyjrzała się towarzystwu.

Nina

Podniosła butelkę do ust i upiła mały łyk. Teraz kolejna osoba czy czekamy na jakies zwierzenia? zapytała, uśmiechając się krzywo.