Gra LOST RPG

Troyon · Wysłany: Pią 13:11, 30 Mar 2007 Temat postu:

Westchnęła cicho.
-Faktycznie przydałoby ci się obciąć te włosy -zaśmiała się.

Wilk · Wysłany: Pią 13:20, 30 Mar 2007 Temat postu:

Widzisz? ja zawsze mam racje. mruknal wtulony w jej watla piers.

Troyon · Wysłany: Pią 13:22, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Chyba, że akurat się mylisz -podsunęła, wciąż gładząc go delikatnie po głowie.

Wilk · Wysłany: Pią 13:23, 30 Mar 2007 Temat postu:

Tez prawda.
Cmoknal ja tuz nad koronka stanika.
Ciemno juz. zauwazyl po chwili odkrywczo.

Troyon · Wysłany: Pią 13:25, 30 Mar 2007 Temat postu:

Przekręciła głowę w stronę wyjścia z namiotu.
-Nawet nie zauważyłam kiedy się ściemniło -mruknęła, marszcząc zabawnie nos.

Wilk · Wysłany: Pią 13:26, 30 Mar 2007 Temat postu:

Wyglada na to, ze bede musial zostac na noc.
Przytulil sie mocniej, jakby bal sie, ze zaraz wyrzuci go z namiotu.

Troyon · Wysłany: Pią 13:29, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Tak, droga powrotna do twojego namiotu jest długa i niebezpieczna -zażartowała -Zostań, jeśli chcesz -dodała po chwili.

Wilk · Wysłany: Pią 13:30, 30 Mar 2007 Temat postu:

Wolalbym, zebys ty chciala. mruknal do jej biustu.

Troyon · Wysłany: Pią 13:31, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Jakbym nie chciała, to bym cię wyrzuciła -powiedziała z uśmiechem.

Wilk · Wysłany: Pią 13:32, 30 Mar 2007 Temat postu:

Szczerze mowiac watpie. odparl nieprzekonany.

Troyon · Wysłany: Pią 13:34, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Naprawdę -powiedziała, poruszając się i zmieniając nieco pozycję -Poprosiłabym cię grzecznie, żebyś sobie poszedł.

Wilk · Wysłany: Pią 13:35, 30 Mar 2007 Temat postu:

W to juz jestem w stanie uwierzyc.
Zaczal od niechcenia bawic sie szluwka jej spodni.

Troyon · Wysłany: Pią 13:37, 30 Mar 2007 Temat postu:

Zaśmiała się cicho.
-Ty naprawdę uważasz mnie za małą, delikatną i nieporadną osobę, prawda?

Wilk · Wysłany: Pią 13:39, 30 Mar 2007 Temat postu:

Mala i delikatna jak najbardziej. odparl z usmiechem Temu nie jestes w stanie zaprzeczyc.

Troyon · Wysłany: Pią 13:41, 30 Mar 2007 Temat postu:

-Nie taka mała... -zaprzeczyła-A nieporadna? -dopytała.