Gra LOST RPG

Nina

Shan wzięła rysunek do reki i spojrzała na niego. Przygryzła wargę. Nie była pruderyjna, jednak jakoś ta pierś na wierzchu, po ostatnim spotkaniu z Jeffem, stała sie dla niej nieco kłopotliwa. Mimo wszystko, obraz był piękny.
Ładne. Nawet bardzo. stwierdziła podnosząc wzrok na Jeffa.

Granmor

Jeff uśmiechnął się delikatnie, spojrzał na obraz.

Jeżeli chodzi o ten słodki dodatek... nie martw się, był uż narysowany przed....

Jeff wiedział jak się zachować w stosunku do kobiety, miał sam udawać że to nie była dla niego świetna sytuacja. Chociaż była.

[Obraz jest na zwykłej kartce z bloku, ale tego takiego większego, to jest chyba a5...? ]

Nina

[jeszcze jedno- jakiej wielkości jest ten obraz?]
Znów uśmiechnęła się zakłopotana. Dziwniej juz być nie mogło.
Słodki dodatek, hm. powiedziała tylko, znów spuszczając wzrok i patrząc na obraz. No to ja ci już nie będe przeszkadzała. Kontynuuj swoje wycieczki krajoznawcze. skinęła głową na pożegnanie. Jeszcze raz dzięki, za portret. dodała i opuściła namiot Jeffa.
[wychodzi: Shannon]

Granmor

Po posprzątaniu w pracowni, Jeff powrócił do swojego planu czyli zwiedzenia wyspy.

[wychodzi Jeff]

Granmor

[wchodzi Jeff]

Jeff miał powoli dość tego, co się tutaj działo. Postanowił odpocząć chwilkę po tym wszystkim, co usłyszał.

Granmor

Jeff spojrzał na swój telefon komórkowy. Mógł zrobić z niego pożytek, mógł... ale nie był technikiem, musiał znaleźć kogoś takiego. Wtedy spostrzegł zgnity banan, który znajdował na stoliku.

Cholera. - mruknął wyrzucając gdzieś w krzaki zgnity banan. Schował telefon do kieszeni i wyszedł w poszukiwaniu technika.

[wychodzi Jeff]

Granmor

[wchodzi Sayid i Jeff]

Tutaj mieszkam, usiądź na chwilkę. powiedział Jeff.

A o co Ci właściwie chodzi?

Chodzi oto że... znalazłem swój telefon komórkowy. Można z niego zadzwonić, ale jest strasznie słaby zasięg.

Acha.. mam Ci w tym pomóc?

Hurley mówił że się na tym znasz, więc tak.

Przepraszam, ale nie potrafię Ci pomóc. Te góry odbijają jakikolwiek sygnał. Nie wiem jak, ale sygnał nie potrafi opuścić tej cholernej wyspy.

Dlaczego?

Skąd mam cholera wiedzieć.. po prostu nic stąd się nie wydostanie, żaden sygnał.

Ale sygnał jest... więc można... można się połączyć.

Jak chcesz, próbuj, ale to Ci nic nie da. Sam próbowałem z walkie-talkie. Tylko odebrałem jakiś sygnał. Nic więcej, tutaj nic nie działa, a teraz pozwól że już pójdę.

Dobra..dzięki.

[wychodzi Jeff i Sayid.

Granmor · Wysłany: Czw 22:01, 01 Mar 2007 Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Jeff wrócił do namiotu, położył się na łóżku i myśląc o ostatnich wydarzeniach zasnął. Znów miał koszmar.

Granmor · Wysłany: Pią 18:01, 02 Mar 2007 Temat postu:

Jeff gwałtownie wstał z łóżka, jego koszmar znów wrócił. Cały spocony, wstał z łóżka, spojrzał na butelkę z wodą, wypił szybko jakaś połowę.

-Cholera..znów to samo.

Granmor · Wysłany: Sob 18:05, 03 Mar 2007 Temat postu:

*********************

Jeff wstał z łóżka, otarł twarz delikatnie i odsłonił szmatkę zakrywającą
wnętrze pracowni. Widział ludzi przechadzających się, rozmawiających i wielu innych. Umył się, zjadł coś i wyszedł z domu.

[wychodzi Jeff]

Granmor · Wysłany: Pon 14:43, 05 Mar 2007 Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Jeff wrócił do swojego namiotu, po małej wędrówce. Postanowił namalować kolejny obraz, pokazujący jego dzisiejszy [poprawka :D]sen. Podczas pracy, Jeff poczuł że jeszcze bardziej tęskni za whisky, pomyślał ze musi spotkać Ninę.

Granmor · Wysłany: Pon 19:27, 05 Mar 2007 Temat postu:

Jeff spojrzał z uśmiechem na obraz.
Obraz przedstawiał jakichś ludzi, niosących kobietę na pewnego rodzaju tarczy. W ręku trzymała sztylet, a jej twarz była ułożona w grymasie krzyku.
Jeff się zniesmaczył, jego sny naprawdę go przerażały.
Podniósł się delikatnie, po czym wyszedł w poszukiwaniu Niny.

[wychodzi Jeff]

Granmor · Wysłany: Nie 20:48, 11 Mar 2007 Temat postu:

**PRZESKOK**

Jeff obudził się, jednak był nadal zmęczony. Na dodatek było mu strasznie zimno, wyszedł więc przed dom i rozpalił jakiś metr od pracowni ognisko. Postanowił że wykorzysta te ognisko także dla jedzenia. Upiekł sobie rybne mięso xP.

Granmor · Wysłany: Śro 16:27, 14 Mar 2007 Temat postu:

Po zjedzeniu posiłku, i popracowaniu nad nowym obrazem Jeff postanowił się przejść.

[wychodzi Jeff]

Granmor · Wysłany: Wto 16:41, 20 Mar 2007 Temat postu:

[wchodzi Jeff]

Jeff postanowił że jak najszybciej zacznie przygotowywać imprezę. Rozejrzał się po swojej pracowni. Na stoliku znajdowało się nieco owoców i woda. Otworzył walizkę, znów spojrzał na swój telefon.
W końcu znalazł swój notatnik, wyrwał jedną kartkę i napisał ogłoszenie. Wziął też mały gwózdek który mimo wszystko znalazł.

[wychodzi Jeff]