Gra LOST RPG

Scheat

Eko pogardził czymś tak przyziemnym jak ciastka i dla podkreślenia swojej indywidualności nalał sobie mleka [mamy mleko?]
Powoli Odpowiedział Jackowi

Troyon

Pokiwał ze zrozumieniem głową, po czym wzruszył ramionami i jadł dalej swoje przyziemne ciastka.

Kosiara

Wziął płatki i pożerał je na sucho. Miał w nosie mleko

Scheat

Eko popatrzył na nich z wyższością [kiedy on ma mieć wizje brata?]

Nina

[huh, chyba jakoś niedługo...]

Granmor

-Bezbożnicy? Ty dopiero zobaczysz bezbożników.. urządzimy tutaj spelunę i miejsce hazardu. - powiedział radośnie Jeff.

Kosiara

Eeeee.... - mruknął żartobliwym tonem - dzieci będą się bawić - szczerzy się

Granmor

Jeff poruszał szybko obiema brwiami, uśmiechając się przy tym jak dziecko.
-Oczywiście żartuję, ale zastanawiam się nad kolejną imprezą - tym razem właśnie z hazardem.

Kosiara

ruletka, karty?

Granmor

Jeff spojrzał dziwnie na faceta-Znajdź ruletkę, będziesz boski.. karty miałem na myśli.

Kosiara

więc jestem boski w jakiś 10 procentach... mam dwie kulki i pięć żetonów po 20 dolców... a kart trzy talie... - szczerzy się

Granmor

Jeff także się uśmiechnął delikatnie, pokiwał głową delikatnie.
-Świetnie. - stwierdził krótko, jednak radośnie. - Będę musiał pogadać z resztą, może ktoś jeszcze ma karty... - powiedział, po czym dodał.-Pogramy w pokera, bo Libby nie lubi Monopoly.

Kosiara

Monopoly jest do dupy, nudne...

Granmor

Jeff westchnął głośno, jako że był mistrzem w Monopoly.-Mniejsza oto. - powiedział cicho, po czym rozejrzał się po okolicy.- Wie ktoś, kto jest znanym z picia? Bo potrzebuję kogoś kto zająłby się trunkami. - wyjaśnił po chwili.

Kosiara

ymmm.... - mruknął pod nosem, pomijając fakt, że jego siostra ma "trochę" zachomikowanego alkoholu, wolał najpierw z nią ten fakt przedyskutować