Gra LOST RPG

Nina

- Ooo, zapomniałam o herbacie. I o insulinie - klepnęła się w czoło. - Co pijesz, Hugo? - zapytała, zmieniając sprytnie temat.

Troyon

- Herbata może być, podana w informacji co upolowałaś - powiedział z uśmiechem.

Mateo Trunk

Zrobił DUŻO kanapek żeby również pozostali wygłodniali ludkowie mogli coś zjeśc. Kto chce? spytał

Nina

Eden nie odpowiedziała, tylko porwała dwie kanapki, jedną wsadzając Hurleyowi w usta a drugą wpychając sobie.
- Nie mogeu mófić s peunymi ustami - oznajmiła mu.

Oliwia

-O, dzięki-uśmiechnęła się widząc, że Will zrobił za nią kanapki i wzięła sobie jedną

Mateo Trunk

Spoko, przynajmniej w tyle moge zrobic. A jak zabrknie do dorobie Oświadczył i wziął jedną kanapkę I tak nie mam co robic Dodał do siebie

A jak ktoś chce to coś do picia też zrobię mówiąc patrzył to na Hurley'a to na Eden i będą darmowe ... prawdziwa okazja uśmiechnśł się do Huga... To taki niewinny nieśmieszny żart podsumował po cichu obawiając się iż wszyscy powiedzą coś w stylu -- ale głupie-- itp.

Troyon

[przychodzi: T]

Przyszła i zabrała się za robienie kawy.

Sol

[przychodzi Scar]

Przyszła i przywitała się ładnie.

Troyon

Ziewnęła i uśmiechnęła się do Scarlett.
- Hej.

Sol

- Cześć - odparła. - Załapię się? - zapytała, wskazując ruchem brody na kawę.

Troyon

- Si, seniorita - powiedziała, bo miała dobry humor po nocnym bzylu.

Sol

- Znasz moje następne pytanie - powiedziała zatem wesoło, przygotowując się do napadu na półki.

Troyon

- Nie zrobię ci śniadania - powiedziała wesoło.

Sol

- Biedna, mała Scarlett - powiedziała bms. - Biedna, biedna mała Scarlett.

Troyon

- Nie. Nie weźmiesz mnie też na dziecko i chorego chłopaka - uprzedziła.