Gra LOST RPG

Marshall

[to jest moja wesoła ferajna xD]

Nina

[ale gra rpg polega na graniu z innymi osobami też xD]

Nina

[nar]Posiedzieliście, większość do północy i poszliscie grzecznie spać.[/nar]

Nina

[przychodzą: Jack i Julka]
Została tu przyprowadzona przez Jacka. Rozejrzała się z niejakim uznaniem.
- Nieźle się urządziliście - pochwaliła.

Troyon

- Nie miałem z tym wiele wspólnego - przyznał.

Nina

- Nawet jeśli mi powiesz kto miał z tym więcej wspólnego, wątpię żeby było to przydatne - uśmiechnęła sie z przekąsem. - Więc pozostańmy przy tym, że nieźle się urządziliście - dodała, siadając sobie.

Troyon

- Muszę iść z nimi porozmawiać. Wyjaśnić. Chciałem cię odciągnąć od tego wszystkiego. Nie musisz tego słuchać. Ja wiem o tobie co powinienem wiedzieć - wygłosił i uśmiechnął się lekko.

Nina

Spojrzała na Jacka i - niespodzianka - poczuła paskudne ukłucie wyrzutów sumienia. Mimo to uśmiechnęła się też i skinęła głową.
- Dziękuję - powiedziała szczerze.

Troyon

- Zostań tu albo idź na spacer. Niedługo wrócę - zapewnił, poklepał ją lekko po ramieniu i wrócił na agorę.

[wychodzi: Jack]

Nina

Poszła więc na mały spacer.
[wychodzi: Juliet]

Sol

[przychodzi Scar]

Przyszła, zrobiła sobie coś do jedzenia i przystąpiła do dzieła.

Wilk

[przychodzi: Simon]

Wtoczyl sie do kuchni z niewyrazna mina probujac podrapac sie miedzy lopatkami co oczywiscie nie udawalo mu sie z powodu tak trywialnej i przyziemnej rzeczy jak stawy.
Scrrr... sprobowal sie przywitac co nie wyszlo mu z powodu calkowitego braku sliny.

Sol

- Simon. Żyjesz - powiedziała z uprzejmym zdziwieniem, uśmiechając się.

Wilk

Skrzywil sie lekko.
Gdybys mi tego nie uswiadomila, nie zotientowalbym sie.

Sol

- Nie widziałam cię przez chwilę - odpowiedziała. - Chcesz mi zrobić coś do jedzenia z tej okazji?