Gra LOST RPG

Troyon

- Na przykład parówki - rzuciła wesoło.

Nina

Przysłoniła usta ręką i stłumiła odruch wymiotny.
- Porzygam się, jak Boga kocham - ostrzegła, otrząsajac się.

Sol

- Doobry, dobry pomysł z tym gotowaniem - wtrąciła się.

Troyon

- Scar, w którym ty jesteś miesiącu? - rzuciła wesoło. Wiedziała, że Scarlett lubi zjeść, ale aż tyle..?

Sol

- Nie wiem - wzruszyła ramionami. - Znaczy, to na razie żaden miesiąc. I to nie ma nic wspólnego z tym że jestem głodna, jadłam dopiero śniadanie.

Nina

- Bo to tylko ty, Troy, dzióbiesz a nie jesz - uśmiechnęła się rozbrajająco. - Cała reszta populacji wyspowych kobiet lubi zjeść - dodała, bo sama była tego najlepszym przykładem.

Troyon

- Nie dzióbię! - oburzyła się. - Jem normalnie przecież.

Nina

- Normalnie jem ja, Scarlett i cała reszta. Ty dzióbiesz - wyszczerzyła się szerzej.

Troyon

- Deeean, powiedz jej - jęknęła.

Nina

- Ja podobno nie jestem obiektywny w kwestii jedzenia - odparł wymijająco.

- Ha. Ha, ha. Hahaha - ograniczyła się do tej jakże elokwentnej wypowiedzi i pokazała Troj język.

Troyon

- Jem normalnie - powiedziała jak obrażona nastolatka.

- Hej, może urządzimy sobie konkurs w jedzeniu? - rzucił Murph.

Nina

- TAK! - wyraziła aprobatę. - Tylko że potem możemy mieć problem z zapasami - dodała wesoło.

Sol

- Jestem za - zgłosiła się od razu.

Troyon

- Ja też! Wygram i wam udowodnię - rzuciła.

- Okej. Więc... co jemy? - zapytał i obrzucił wzrokiem półki.

Nina

- Tylko nie parówki, bo nie dam rady - powiedziała od razu.