Gra LOST RPG

Marshall

Jak zwykle, zastanowiła się po jaką cholerę Eden szczerzy się jak opętana przez Ducha Zębolca.
- Jakiego tatuażu?

Nina

Wskazała ruchem głowy na Laurę.
- Laura się w końcu zdecydowała - wyjaśniła.

Marshall

- A na co dokładniej się zdecydowała? - zapytała.

Nina

- Tego właśnie jeszcze nie wiem - przystanęła i podrapała się po głowie. - Może to jakaś tajemnica państwowa i powie mi dopiero w zaciszu mojego studia - uśmiechnęła się i napiła kawy.

Marshall

- O - stwierdziła elokwentnie, unosząc brwi. - A może po prostu chce coś niecenzuralnego? Może... ja wiem... członka? Albo coś? - zasugerowała.

Sol

Zrobiła jedzenie dla siebie, Eden i Alice i podała porcje dziewczynom.
- Słyszałam, że to strasznie boli - powiedziała lekko, siadając sobie na krześle.

Marshall

Zaczęła jeść.
- Podobno - powiedziała, wzruszając ramionami. - Coś jak wbijanie igieł pod paznokcie.

Nina

- Możliwe - zachichotała. - Bonnie, ludzie to wyolbrzymiają, wcale nie boli aż tak bardzo. Poza tym, zależy gdzie chcesz tatuaż, bo są miejsca, w których boli bardziej niż w innych.

Marshall

- Na przykład krocze - podsunęła.

Sol

- To na pewno by bolało - zgodziła się, krzywiąc się nieznacznie.

Marshall

- Ciekawe jak bardzo trzeba być pojebanym, żeby wytatuować sobie krocze...? - zastanowiła się, wpychając do ust kolejną porcję żarła.

Nina

Przypomniało jej się, jak Simon wyjechał z propozycją takiego właśnie tatuażu i parsknęła śmiechem.
- Oj, bardzo pojebanym - podsumowała.

Marshall

Skończyła jeść i zapytała:
- A miałaś kiedyś jakieś genitalia do tauowania?

Nina

- Jeden facet kiedyś chciał węża na udzie, którego to węża przodem byłby penis. Ale stchórzył w ostatnim momencie i w sumie chwała mu za to - odparła.

Marshall

Uśmiechnęła się pod nosem.
- W sumie, robienie tatuaży może być chujowym zawodem. Dosłownie. - stwierdziła.