Gra LOST RPG

Nina

- Nie zasadza się kopów twórcom tak cudnych tatuaży, jakie masz od niedawna na plecach - odpowiedziała Marshallowi beztrosko. - Widzę właśnie - dodała do Setha. - Tylko to posprzątam i już wam nie przeszkadzam.

Marshall

- Tylko to cię uratowało, kobieto - stwierdził Marshall.
- Nikt nie powiedział, że przeszkadzasz - uśmiechnął się uprzejmie, acz trochę pijanie, Seth.

Nina

- Wyglądacie na troszke zmęczonych, stąd wywnioskowałam - odparła, wciąż się szczerząc, jak to ona. - Nie poinformować reszty o imprezie? No wiecie... - dodała, odstawiając ostatnią butelkę na półkę i biorąc sobie sok.

Marshall

- Pocałuj mnie tam , gdzie słońce nie dochodzi - mruknął Marshall, rozglądając się za piwem.
- Po prostu dobrze nam się gawędziło - uśmiechnął się Seth, który zdążył już odzyskać pewność siebie.

Nina

- Sam się tam spróbuj pocałować - uśmiechneła się pogodnie, opierajac sie ramieniem o regał. - O czym się tak rozgadaliście, jeśli to nie tajemnica państwowa?

Marshall

- O striptizerkach i prostytutkach - wypalił Marshu.
Seth zrobił minę, mówiącą "idiota" i odpowiedział:
- Głownie o futbolu i motoryzacji. Nie ma to jak znaleźć wspólne tematy...

Nina

- Motoryzacji! - ucieszyła się Eden i nie bacząc już na to, że Marshall niekoniecznie ma ochotę rozmawiać z nią, usiadła sobie na stole. - Marshall mówił ci o samochodzie? Ja pierniczę no, taki stary grat ale go uruchomiliśmy i jeździliśmy...

Marshall

- Faktycznie, to dość niezwykłe - ożywił się Seth. - Jakim cudem została tam benzyna, to nie wiem...
- Zawsze zostaje trochę w rurze dolotowej - wtrącił się Marshall.
- Faktycznie, masz rację - potwierdził i zapytał Eden - Więc też interesujesz się motoryzacją?

Nina

Pokiwała entuzjastycznie głową.
- W cywilizacji mam swojego prywatnego Harley'a i uwielbiam godzinami grzebać pod maską samochodów - odparła.

[A ode mnie tyle, że to Eden zna się na motoryzacji, nie ja, więc proszę o litość, chociaż znając Marshalla, litości nie będzie...]

Marshall

[muahahaha xD]

- Szczerze mówiąc, nie przepadam za motocyklami - uśmiechnął się Seth.

- A ja nie przepadam za Harleyami - stwierdził Marshall. - Ale za to ścigacze... - rozmarzył się i wyglądał jakby dostał orgazmu.

- Mnie jakoś zawsze bardziej pociągały samochody...

- W sumie, mnie też - przyznał Marshu, którego oczy wciąż były zasnute mgiełką rozkoszy.

[dla marteczki, zawsze jest litość]

Nina

[@#$%$#@#]

- W otoczeniu samochodów spędziłam dzieciństwo, ale zawsze marzył mi się taki Harley... Jakiś czas jeździłam bez kasku, pewnie dlatego dzisiaj jestem jaka jestem - wyszczerzyła się i ziewnęła dyskretnie. - No nic, kontynuujcie imprezkę, ja idę spać - zeskoczyła ze stołu. - Jutro ja prowadzę.

Marshall

- A twój wymarzony samochód? - nie dawał za wygraną Seth. - Wykluczając samochody poza zasięgiem finansowym zwykłego śmiertelnika.

Nina

Zastanowiła się chwilę.
- Audi Allroad Quatro* - odpowiedziała. - Podobają mi się terenówki.

*i fiat 126p i poloneS i lamborgini diablo xDDDDDD

Marshall

- Dobry wybór - uśmiechnął się Seth.

- Nie lubię terenówek - stwierdził Marshall. - Najlepszy samochód na świecie to Lancer Evo - ziewnął. - W czarnym metaliku, obniżonym bodykitem i jasną skórą...

Nina

- I tak wolę motory - uśmiechnęła się. - Do jutra, Fani Motoryzacji - pozegnała się i poszła do siebie.
[wychodzi: Eden]