Gra LOST RPG

Troyon

[przychodzą: Iz, Sam, Dean, Troy]

Przyszli i zrzucili owoce na szafki.

Nina

Wziął jakiś nóż i zabrał się za przygotowywanie jedzenia.

Troyon

Na co spoglądała z niemałym zdziwieniem.

Nina

Pokroił trochę owoców do miski i zabrał widelec, w celu konsumpcji - serio, umierał już z głodu.

Troyon

Uśmiechnęła się pod nosem.
- Smacznego - powiedziała.

Nina

- Dziękuję - odpowiedział z pełnymi ustami. - Wy nie jecie?

Troyon

Nie wiedziała jak reszta "ich", ale ona wzięła sobie banana i zaczęła go leniwie konsumować.

Nina

Wyjrzał na zewnątrz - ciągle padało.
- Nie ma to jak ulewa w tropikach...

Troyon

- Nie ma to jak rozmowy o pogodzie przy jedzeniu - powiedziała tym samym tonem.

Nina

- Ta pogoda mnie strasznie rozleniwiła - uśmiechnął się rozbrajająco znad miski z owocami.

Troyon

- Czyli nie dasz się wyciągnąć na bieg wzdłuż plaży? - zrobiła smutną minę i sięgnęła po kolejnego banana.

Nina

- Nie tym razem. Teraz mi się NAPRAWDĘ nie chce - odparł stanowczo.

Troyon

- Mi też się nie chce. Podpuszczam cię - wzruszyła ramionami.

Nina

- I chwała ci za to - podsumował wesoło.

Troyon

- Rozleniwiłeś się na starość - rzuciła wesoło, sięgając tym razem po mango.