Gra LOST RPG

Wilk

Mi to mowisz. Przypominam, ze z nas dwojga to ja mysle penisem.

Sol

- Trudno, żebym myślała czymś, czego nie mam.

Wilk

Usmiechnal sie glupio.
Ja mysle, ze nie masz.

Sol

Parsknęła śmiechem.
- Jeszcze tego by mi brakowało.

Wilk

Biedny Marf. powiedzial rozbawiony po czym skrzywil sie okropnie Matko, kto wymyslil wyobraznie?

Sol

- Ktoś, kto nigdy nie wyobrażał sobie penisów jako integralnej części kobiety.

Wilk

Paradoksalnie zeby wymyslec wyobraznie potrzeba by duzych jej zasobow.

Sol

- Znowu trochę pieprzysz.

Wilk

Mam nastroj na pieprzenie. Moze to przez ten t-shirt? rzucil retorycznie odgryzajac kawalek zapomnianego batona.

Sol

- Znajdź sobie kogoś? - zasugerowała.

Wilk

Wyszczerzyl sie szeroko.
Jestem w trakcie.

Sol

- Oo, kto jest... ee, szczęśliwą wybranką?

Wilk

Nie powiem. odparl w naglym przyplywie mlodzienczego buntu Jeszcze sie wygadasz i co? Ja musze dzialac z zaskoczenia.

Sol

Przewróciła oczami.
- Nikomu nie powiem. A może to chłoopak?

Wilk

Zaklal pod nosem.
Tylko sza, bo sie wyda.