Gra LOST RPG

Nina

Troy, przecież on i tak nic nie rozumie.

Troyon

Uśmiechnęła się przelotnie do Cath i zwróciła cicho do Deana.
-Słyszy i to wystarczy. Podświadomość działa. Zobaczysz, że pierwsze co powie to będzie jakieś niewinne "kułwa".

Nina

Parsknął śmiechem i obrzucił Cath spojrzeniem mówiącym mniej wiecej tyle, co 'Nie robię tego na codzień'.
On będzie twardzielem. zapowiedział.

Troyon

-Żeby był twardzielem, musiałbyś go częściej trzymać w ten sposób. - zauważyła, jedząc do końca brzoskwinię.

Nina

To wyjątkowa sytuacja, Claire na codzień nie wypuszcza go z objęc a ja nie jestem zbyt wiarygodną nianią. przewrócił oczami.

Troyon

-Dean. Ja żartowałam. - uśmiechnęła się słodko. - Nakarmić cię? - rzuciła.

Kosiara

-przesadzasz, jesteś baaaardzo wiarygodną nianią, Dean -

Nina

Możesz go zabrać, tak bedzie lepiej. pokiwał głową, słowa Cath pomijając wymownym milczeniem.

Troyon

-Potrzymaj jeszcze chwilę. - poprosiła pod pretekstem zjedzenia brzoskwini.

Nina

Zmierzył ją spojrzeniem.
Teraz to już się nazywa wykorzystywanie. stwierdził.

Troyon

-Odpłacę się jakoś. - wzruszyła ramionami, jedząc sobie wolno brzoskwinię i rozkoszując się widokiem Deana z dzieckiem.

Nina

Spojrzał na dziecko a potem na Troy. Pokręcił głową i przewrócił oczami, zdradzając oznaki zniecierpliwienia.

Troyon

Dokończyła, wrzuciła widelec do puszki i spojrzała na Deana.
-No dobrze. Daj mi go. - uśmiechnęła się.

Nina

Odetchnął z ulgą, przekazując Aarona Troy.

Troyon

Ułożyła sobie bobasa na rękach i uśmiechnęła do niego, a ten zaczął płakać.
-Widzisz Dean, chyba woli ciebie. - stwierdziła i zaczęła lekko kołysać Aarona.