Gra LOST RPG

Nina

Gwizdnął z udawanym podziwem i uśmiechnął się pod nosem.
Poddajesz się?

Troyon

-Nie. - stwierdziła i pociągnęła otwieracz do siebie. Równie dobrze mogła ciągnąć ciężarówkę. Ponowiła próby rozruszania ostrza.

Nina

Daj spokój. Duma dumą ale w ten sposób się nie najesz.

Troyon

-Otworzę je. - zapewniła i udało jej się wyrwać ostrze. - Założę się, że wszystkie inne nie są tak oporne. - dodała, zaczynając otwierać w innym miejscu.

Nina

Jak chcesz. powiedział, wracając do jedzenia płatków.

Troyon

Z drugiej strony poszło odrobinę łatwiej. Wreszcie udało jej się okrążyć prawie całe wieczko. Teraz miała jedynie problem z podważeniem go.

Nina

Weź nóż, bo rozwalisz sobie rękę. poradził życzliwie.

Troyon

Posłuchała go bez zbędnych dyskusji i otworzyła puszkę.
-Widzisz. Mówiłam, że sobie poradzę. - powiedziała, siadając na stole, obok niego.

Nina

Zdolna dziewczynka. uśmiechnął się z przekąsem, puszczając jej oko.

Troyon

-Brzoskwinię? - uśmiechnęła się słodko.

Nina

Nie dzięki, mam płatki. uniósł miseczkę do góry. Jak mi cholernie brakuje bunkra...

Troyon

Nabiła brzoskwinię na nóż, bo nie chciało jej się szukać widelca.
-Nie przypominaj mi. - jęknęła.

Nina

A najbardziej lodówki i kuchenki. Bez prysznica da się jakoś przezyć... kontynuował.

Troyon

-Ja najbardziej tęsknię za prysznicem. - powiedziała, jedząc swoją zdobyczną brzoskwinię.

Nina

Dla każdego coś innego. wzruszył ramionami.