Gra LOST RPG

Nina

Wyszedł przed kuchnię i rozejrzał się po obozie. W oddali, na cmentarzu zamajaczyła mu Troy. Bez słowa ruszył w tamtym kierunku.
[wychodzi: Dean]

Nina

[przychodzi: Eden]
Hej. przywitała się grzecznie z Samem i Simonem, uśmiechając do nich pogodnie, mimo że żaden z męzczyzn ewidentnie nie miał dobrego nastroju.

Sol

- Cześć - przywitał się grzecznie, zdobywając się nawet na lekki uśmiech.

Nina

Złapała kawałek sucharka, pozostawionego na stole i wrzuciwszy do kubka torebkę herbaty, nastawiła wodę do gotowania.
Piliście już? zapytała grzecznie.

Sol

- Ja tak - odparł, chcąc wskazać na swój pusty kubek, którego oczywiście nie było, bo zdążył go umyć i odłożyć na miejsce.

Nina

Więc zalała herbatę tylko dla siebie i usiadła z kubkiem na jednym z pieńków. Ziewnęła, odpędzając senność i roztrzepała ręką krótkie włosy.
Jakoś tak... wcześnie jest. Która może być godzina?

Sol

- Szósta. Może siódma - odparł po krótkim namyśle, kiedy przypomniał sobie, że przecież ma zegarek. Spojrzał na niego. - Pół do - uśmiechnął się.

Nina

Ooo, działa ci? zdziwiła się uprzejmie.

Sol

- Bateria słoneczna - wyjaśnił z uśmiechem. - W dzień działa świetnie, za to w nocy do niczego.

Nina

Uśmiechnęła się.
Mój zegarek - a miałam świetny, z Myszką Miki - zepsuł się w dniu katastrofy i od tego czasu niezmiennie pokazuje ósmą piętnaście.

Sol

- Zaproponowałbym naprawdę, ale kompletnie się na tym nie znam - uśmiechnął się.

Nina

Nie wydaje mi się, żeby działał nawet gdyby zajął się nim zegarmistrz - mistrz w swoim fachu. odparła wesoło. Praktycznie nikomu nie działają tutaj zegarki, poza twoim - słonecznym, więc już wiem do kogo się zwracać po informację.

Sol

- Nie polecam się w pochmurne dni - odparł.

Nina

Zaśmiała się wesoło.
Nie będę cię niepokoić w pochmurne dni i po zmierzchu. obiecała, robiąc smieszną minę.

Sol

- Rozumiem, że w te słoneczne mam się czuć przygotowany? - zapytał lekko.