Gra LOST RPG

Nina

[przychodzi: Dean]
Dzień dobry. powiedział ponuro, wchodząc do kuchni.

Sol

- Nie masz dziury - stwierdził z ulgą, patrząc na klatkę piersiową Deana, z której na szczęście nie wystawała dzida.

Nina

A powinienem mieć? zdziwił się, podążając za jego wzrokiem.

Sol

- Nie, tylko... miałem dziwny sen - wyjaśnił.

Nina

Acha, sen... mruknął patrząc na niego uważnie. Miałem jakąś... dziurę? zapytał, powstrzymując zabawne skojarzenia.

Sol

- Tak, na piersi - powiedział. - Rzuciłeś się na zastęp Innych, a oni mieli dzidy.

Nina

O kurwa. wyrwało mu sie, razem z parsknięciem. Wybacz, wyobraziłem sobie Innych z dzidami.

Sol

- Dobrze, że nie wyobraziłeś sobie siebie z dzidą wbitą w klatkę piersiową. To dopiero widok.

Nina

Zaśmiał się krótko.
Też nie ma ci się co śnić. Nie mogłeś pośnić o jakichś panienkach w bikini? zapytał retorycznie, przedrzeźniając brata.

Sol

- Przecież nie wybierałem sobie snu, zanim zasnąłem - powiedział, przewracając oczami.

Nina

A słyszałeś o czymś takim, że duży wpływ na to, co nam się śni, ma to, o czym myślimy tuż przed zaśnięciem? zapytał swobodnie.

Sol

- Chyba nie sądzisz, że myślałem o tobie z dziurą w klacie albo o Polly rozdrapującej sobie brzuch?

Nina

O pannach w bikini tez nie, prawda? Za to założę się że o tym, o czym cały czas wędrówki przez dżunglę. Mam rację?

Sol

Spojrzał na niego tylko wymownie i nic nie powiedział.

Nina

Muszę zrobić pranie. I porządek. I to mnie, kurwa, martwi. powiedział ponuro.