Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:46, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Możemy pójść. przytaknęła. Albo jeszcze lepiej mnie tam zanieś, jestem osłabiona. zaproponowała podnosząc się na łokciach. Teraz pytanie za sto punktów, nie wiesz może gdzie jest moje ubranie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:47, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Simon ogarnal wzrokiem poukladane pod sciana walizki.
A o ktorym mowisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:49, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego półprzytomnie. No to wykonała w powietrzu ręką jakiś kolisty ruch które miałam na sobie zanim zaczęłam cię gościć w swoim namiocie... powiedziała uśmiechając się zalotnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:52, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ah, to...
Rozejrzal sie dookola. Bluzka lezala tuz obok, spodniczka pod sciana namiotu, majtki pod przeciwna, a stanika nigdzie nie bylo widac.
Wyglada na to, ze wszedzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:54, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ciesz się tak, tylko podaj mi je, co? powiedziała rozbawiona. Ja widzę twoje spodnie tam, za walizką. wskazała dłonią zwinięte w kłębek jeansy [?], których fragment wystawał zza ogromnej torby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:57, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A co ja, lokaj?
Mimo swoich spzreciwow podniosl sie z ziemi i pozbieral czesci garderoby. Te damskie oddal wslascicielce, swoje (czyli bokserki i spodnie) zalozyl. Na pierwsze problemy natknal sie gdy doszlo do odziewania stop. Skarpetek nigdzie nie bylo, a but znalazl tylko jeden.
Nie widzialas moich... A z reszta niewazne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:01, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Sprawnie ubrała się w to co znalazł Simon i podniosła z piasku. Zamiast bluzki na ramiączkach założyła z dłuższym, to łokcia rękawem. Spojrzała na Simona który stal ze zdezorientowaną miną i tylko jednym butem w dłoni. Uśmiechnęła się i przytrzymując opadające na twarz włosy, za uszami, jęła rozklądać się po najciemniejszych kątach. W końcu znalazła drugiego buta i podała go Simonowi
Idziemy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:59, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No pewnie...
Szybko naciagnal buty i zarzucil koszule na ramiona.
Panie przodem. powiedzial odchylajac pole namiotu.
[wyprowasz ich, ja juz lece na plaze]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:02, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Shann schyliła lekko głowe i wyszła z namiotu, zaraz za nią na zewnatrz wyszedł Simon.
[wychodzi: Shan, Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:17, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodza: Simon i Shannon]
Poczekal az Shann wejdzie do namiotu po czym sam wszedl do srodka. Wnetrze wygladalo dokladnie tak samo jak je zostawili. Porozrzucane ubrania i walizki, poslanie przypominalo raczej barlog.
No, jestesmy juz na miejscu...
[dla ciebie wszystko^^]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:33, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się z zakłopotaniem. Powedzmy, ze ostatnio byłam zapracowana i nie miałam czasu posprzątac... powiedziała strzepując posłanie i układajac na nowo. Po chwili wyglądało w miarę, wiec Shan jednym zwinnym ruchem zebrała wszystkie rzeczy walające się po piasku i wrzuciła do walizki. Powedzmy, ze całkiem tu przytulnie. uśmiechneła sie odgraniajac kosmyk z czoła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:38, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ta. Przytulnie.
Usmiechnal sie nieznacznie i zdjal koszule.
Mam nadzieje, ze nie obrazisz sie jesli zostane na noc? W tym stanie raczej nie dotre do jaskin.
Nie czekajac na odpowiedz pozbyl sie butow i wyciagnal wygodnie na poslaniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:45, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ustawiła klapki obok posłania i połozyła się obok Simona. Mam tylko jedną niby-poduszkę, musimy się podzielić. rzekła przytulając się do mężczyzny i okrywając oboje kocem. Zmorzył ją sen. Ziewnęła kilka razy i powiedziała Dobranoc, skrabie. Miłych snów czuła się bezpiecznie i ciepło. Zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:47, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Simon objal ja w pasie, wtulil twarz w jej wlosy i, z usmiechem szczesliwego szesciolatka na twarzy, zasnal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Obudzily go promienie slonca wpadajace do namiotu. Shann wciaz spala. Podniosl sie ostroznie, tak by jej nie zbudzic i rozejrzal dookola. Szybko zlokalizowal lezaca pod brezentowa sciana butelke wody. Szybko chwycil ja, odkorkowal i przyssal sie do niej. Wydoil prawie litr. Po zaspokojeniu pierwszego pragnienia zszedl z poslania, naciagnal buty i wzial do reki swoja bron. Wyszedl po cichu z namiotu i rosiadl sie na goracym piasku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|