Gra LOST RPG

Wilk

Wybacz, nie chcialem.
Czule odgarnal kosmyk jasnych wlosow z jej twarzy.
A tak w ogole to sztucer, a nie strzelba.

Nina

Nie sprzeczaj się ze mną. To był mój sen i wiem co widziałam. oznajmiła wesoło. Poza tym, nie widzę różnicy... och nie ważne. Możesz mi podać ta bluzę? wskazała na harvardzką lezącą na walizce.

Wilk

A po co ci ona?
Poslusznie podniosl sie i chycil niegdys swoja bluze.

Nina

Bo mi sie chłodno zrobiło. wyjaśniła narzucając bluzę na swoje piersi i tors Simona i obejmując go w pasie. Mam pełno piasku we włosach. oznajmiła radośnie, drugą ręką przetrzepując lekko czuprynę.

Wilk

Ja caly jestem w piasku.
Jego ton, nie wiadomo czemu, byl rownie wesoly.
Poszedlym do bunkra pod prysznic, ale cholernie nie chce mi sie stad ruszac.

Nina

W tych namiotach zdecydowanie powinny być jakies podłogi. pokiwała głową. Do bunkra? Teraz? W nocy? Zostawiając biedną Shannon samą? zapytała z niedowierzaniem. Chyba sobie żartujesz...

Wilk

Eh, skarbie, musisz jeszcze wiele sie o mnie nauczyc.
Zaczal od niechcenia bawic sie jej wlosami.
W moim przypadku 'nie chce' znaczy tyle co 'nie ide'.

Nina

Masz szczęscie. I nie "ehaj" mi tu z łaski swojej dobrze? zapytała z uśmiechem.

Wilk

A co, zabronisz mi? zapytal z usmiechem.

[lece... pa]

Nina

Tak. powiedziała zaczepnie. Zabraniam.

Wilk

Simon prychnal i "ehnal" ostentacyjnie.
Wybacz wyrazenie skarbie, ale mozesz mi naskoczyc.

Nina

Sturchnęła go lekko w bok i rozesmiała się. Gdzie ci mam naskoczyć? Jakies specjalne życzenia? podjęła wątek.

Wilk

Chociazby na plecy. powiedzial po chwili namyslu Uwielbiam masaz nogami.

Nina

E. Nie chce mi się wstawać... powiedziała leniwie i ziewnęła. Opowiedz mi coś ciekawego. Porozmawiaj ze mną... dodała tonem dziecka, które upiera się na kupno jakiejś paskudnej zabawki.

Wilk

Wybacz, nie mam w zanadrzu zadnych ciekawych opowiesci.
Usmeichnal sie lekko.
Ale mozemy pojsc na plaze i wypic nieco natchnienia.