Gra LOST RPG

Wilk

Simon usmiechnal sie lekko. Uwielbial jak ktos lechta jego meska dume.
Tak?

Nina

To teraz jest bardzo nieznośna. Delikatnie mówiąc. szepnęła.

Wilk

Westchnal cicho. Shannon na pewno nie byla jedna z wielce kreatywnych osob.
Mie mysl o tym. Liczy sie tu i teraz. powiedzial wodzac palcem wzdluz jej kregoslupa.

Nina

Położyła głowę na piersi Simona tak że nie widział jej twarzy. Włosy zsunęły się na policzek a dziewczyna westchnęła. Po chwili podniosła głowę i powiedziała Jasne. po czym zaczęła kreslić palcem wskazującym kręgi na torsie Simona.

Wilk

Wciaz o tym myslisz. powiedzial po chwili milczenia Pozwol, ze pomoge ci zapomniec.
Ponownie skierowal jej twarz w swoja strone i pocalowal ja. Jego pocalunek byl delikatny, zmyslowy, az tetniacy subtelnym erotyzmem.

Nina

Górną połową ciała znajdując się na Simonie, ujęła jego twarz w dłonie i oddała pocałunek. Uniosła głowę tak, ze prawie stykali się nosami, ale mogli patrzeć sobie w oczy. Spotkamy się jeszcze kiedyś? szepnęła. Czy po powrocie do domu o mnie zapomnisz?

Wilk

Masz to jak w banku. powiedzial czule glaszczac ja po policzku Predzej bank szwajcarski orznie cie z zyciowych oszczednosci niz ja o tobie zapomne.[/i]

Nina

Uśmiechnęła się smutno. Uhm. mruknęła bez przekonania. Dobrze wiedziała, ze o takich jak ona się nie pamięta.

Wilk

Nie wierzysz mi. stwierdzil smutno Shannon, ja wcale nie jestem taki, jaki myslisz. Moze i mialem wiele kobiet, nie raz znikalem z nastaniem poranka, ale swoich obietnic dotrzymuje. Obiecuje, ze o tobie nie zapomne. Nawet gdybym chcial by sie to nie udalo.

Nina

Simon tylko że... kiedy wrócimy do domu, obietnice i to co tutaj przeżyliśmy będzie zepchnięte na dalszy plan. Tymbardziej ze wypływasz tak szybko... Gdybyś został moglibyśmy... Zresztą to nie ważne, przecież musisz płynąć. nie miała zamiaru błagać go o zostanie. Tak jakos wyszło...

Wilk

Nie znasz mnie.
Jego ton byl nieco bardziej suchy niz w zamierzeniu.
Co mam zrobic, zebys uwierzyla?

Nina

Simon, nic... w porządku. Juz w porządku. Nie rozmawiajmy o tym, dobrze?

Wilk

Powstrzymal sie od uwagi na temat tego, kto ta rozmowe zaczal.
Podniosl lekko glowe i liznal ja w policzek.
Mmm... Jak ty to robisz?

Nina

Spojrzała na niego z roztargnieniem postanawiając juz skupić się faktycznie na tym co jest teraz. Jak co robię?

Wilk

Z usmiechem na ustach kontynuowal 'konsumpcje'.
Za kazdym razem jak cie smakuje wydajesz sie smaczniejsza.