Gra LOST RPG

Marshall

- Mam jeszcze jedno życzenie - przypomniał.

Troyon

- Nieee - przeciągnęła, bo jej się nie chciało.

Marshall

Wzruszył ramionami.
- To nie.

Troyon

- O, tak bez walki? - zdziwiła się grzecznie.

Marshall

- Jesteś za dobra, by z tobą walczyć - rzucił lekko.

Troyon

- Omamo, idę się przejść - oznajmiła wesoło i wstała.

Marshall

Uniósł brwi.
- Gardzisz moim towarzystwem? - zapytał.

Troyon

- Nie, wrócę po poduszkę - obiecała ze złośliwym uśmiechem.

Marshall

Wzruszył ramionami.
- Bardzo mi miło. Ale nie wyniesiesz jej stąd...

Troyon

- Zobaczymy - stwierdziła, puściła mu oczko i wyszła.

[wychodzi: Maggie]

Troyon

[przychodzi: Maggie]

Bez oporów wbiła się Sethowi pod kocyk i położyła łepek na jego poduszce, o.

Marshall

A Seth wyrwał się z drzemki.
- To ty? - mruknął inteligentnie.

Troyon

- To Hurley, przyszedłem się przytulić, dziupasku - mruknęła cynicznie.

Marshall

Przetarł oczęta i przytulił się do Czerwonki, co by mu cieplej było.

Troyon

- Najpierw daj mi jeść. I żadnego bara bara przed dziesiątą - powiedziała, imitując głos Hugo.