Gra LOST RPG

Troyon

Przewróciła oczami i przeszła jej ochota na leżenie sobie pod kocykiem.

Marshall

Więc bms poczuł się winny.
- Powinienem przeprosić? - zapytał, bo był gupkiem. Moją postacią znaczy się.

Troyon

Pokręciła głową i wzruszyła ramionami.
- Wszystko jedno.

Marshall

- Więc przepraszam - powiedział, bo w przeciwieństwie do większości rozbitków nie miał problemu z przepraszaniem i przyznawaniem się do błędu.

Troyon

Spojrzała na niego i skinęła głową.
- I bądź dyskretny. Nie wszyscy oglądają te filmy, a wolałabym, żeby... żeby nie wiedzieli.

Marshall

Wzruszył ramionami i kiwnął głową. Dla niego było oczywiste, że będzie dyskretny. Przecież był cały czas.
- Ale brzydka pogoda - palnął ni z tego ni z owego.

Troyon

Więc parsknęła śmiechem, mimo że z całych sił się powstrzymywała.

Marshall

Więc zamiar został osiągnięty.
Więc przypatrywał się Maggie z uśmiechem.
- Ładne ząbki - rzucił komplementem, jakim z reguły się nie rzucało. Chyba że było się dentystą.

Troyon

Odruchowo zamknęła buzię.
- Komplemenciarz pieprzony - powiedziała, starając się jej nie otwierać.

Marshall

[color=darkred]Uśmiechnął się szeroko.
- Tylko nie pieprzony. Nikt mnie jeszcze nie pieprzył. I nie będzie.

Troyon

- Prawiczek - zauważyła niewinnie.

Marshall

Uwaga ta mogłaby go znerwować kilkanaście lat temu.
- No pewnie - parsknął.

Troyon

- Fajnie - stwierdziła z uśmiechem.

Marshall

- Jak dla kogo - parsknął śmiechem, wczuwając się w rolę.

Troyon

- To głupia rozmowa, wycofuję komentarz - stwierdziła.