Gra LOST RPG

Marshall

- Proszę Pani Udaję Kogoś Kim Nie Jestem I Za Cholerę Się Nie Przyznam - odpowiedział.

Troyon

- Wydaje ci się - stwierdziła i zastanowiła się przez sekundę jakie są szanse na to, że Seth (nie Marszu) widział ją w jakimś filmie.

Marshall

W obydwu przypadkach szanse były małe. Bo żaden z nich nie przepadała za własną ręką.
- Jasne, że tak - powiedział ironicznie.

Troyon

- Serio. Jestem dokładnie taka jak mnie widzisz - wyszczerzyła zęby.

Marshall

- Jaaaasne - przeciągnął. - Na pewno. Ofc.

Troyon

- Dobra, możemy nie rozmawiać - rzuciła i zamknęła oczy.

Marshall

A Seth odwrócił się do Maggie i powiedział wesoło:
- Widziałem cię w telewizji.

Troyon

Otworzyła gwałtownie oczy i spojrzała na niego w szoku.
- Masturbator - mruknęła.

Marshall

Parsknął śmiechem.
- Uwierz, że nie musiałem - stwierdził. Bo miał żonę. Która mu dawała. Obiad. I dupy też.

Troyon

- Tak samo jak nie musiałeś tego wyciągać - rzuciła i usiadła.

Marshall

- Sprowokowałaś mnie - wzruszył ramionami, siadając również.

Troyon

- Spieprzaj - rzuciła, zła.

Marshall

- Swoją drogą, wolę cię w wydaniu zakonnicy - powiedział. - Jest naturalniej.

Troyon

- Wiesz, to nie jest coś z czego jestem dumna i o czym chciałabym sobie rozmawiać przy herbatce - powiedziała.

Marshall

- Nie ma herbaty - zauważył.