Gra LOST RPG

Sol

Narrator się zgadza. W istocie tak było.

Troyon

- Co mam robić? - zapytał Murphy i było to pytanie, które również mi się nasuwa.

Nina

[jesteście chore xD]

Sol

Nie wiem na czym stanęłyśmy, ale Scar zbladła sobie jeszcze wesoło i zaczęła mieć dreszcze.

Troyon

- Nie wiem - odpowiedział Jack. - Keep her warm - dodał, mruknął coś o konsultacji z Juliet i wyszedł.

Murph otworzył szeroko oczy, bo spanikował i serio nie miał pojęcia co robi. Podniósł lekko Scar i położył ją sobie na kolanach, okrywając kocem.

Sol

Drżała sobie nadal, mniej lub bardziej wesoło.

Troyon

Więc ją mocno tulił i głaskał po główce, mówiąc jakieś uspokajające rzeczy.

Sol

Nagle przestała drżeć i w ogóle, odnosiło się wrażenie, że przestała również oddychać, tak bardzo spowolniło się jej bicie serca.

Troyon

- Scar? Scarlett?! - rzucił, a ona na bank odpowiedziała. Odsunął się, kładąc ją na posłaniu i przytykając ucho do jej klatki piersiowej.

Sol

Dobrze, że nie do nogi...
Anyway, serduszko biło. Słabo, ale jednak.

Troyon

Podniósł się więc i wlepił wzrok w jej twarz, obserwując uważnie w razie gdyby zaczęła np. umierać.

Sol

Na razie nie miała zamiaru. Leżała sobie po prostu nieruchomo.

Troyon

Opiekował sie nią więc, a czas miiiiijał.