Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:26, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem. obwieściła radośnie Nina przychodząc z koszykiem z liścmi i bamusami pod pachą. Rzuciła wszystko na piasek i odgarnęła kosmyk z czoła. Widząc że Scarlett próbuje powiązać badyle powiedziała Czekaj, zawiążesz już wszystkie razem i zaczęła wbijać kolejne w piach. Kiedy dziewczyna już skończyła, Nina położyła ręce na biodrach i zapytała: Co teraz? Dach?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:30, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Aha mruknęła Scarlett, patrząc na ściany. Trzeba przyznać, że teraz wygląda to o wiele lepiej, niż poprzednio stwierdziła, łapiąc za jeden koniec blachy. Pomożesz mi to zarzucić na górę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:32, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba dam radę. powiedziała, przypominając sobie za co nienawidzi swojego niskiego wzrostu. Na szczęscie dach nie był wysoko. No to na trzy. powiedziała podnoszac z piasku dach, a drugiej strony to samo zrobiła Scarlett. Raz... dwa.. trzy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:36, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Blacha wylądowała pomyślnie tam, gdzie miała wylądować. Okej, jak myślisz, gdzie mogę wywiesić ten koc? zaptala Scarlett, wskazując na koc złożony w kostkę obok walizki. Jest cały mokry, a chciałabym go dać do środka. Nienawidzę leżeć zbyt długo na piasku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:41, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wzruszyła ramionami. Może chociaż troche wyschnie... miejmy nadzieję powiedziała uśmiechając się do Scarlett. A liście mówisz motyw ozdobny? zapytała wesoło. co z nimi chcesz zrobić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:44, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm, kilka pewnie wrzucę na dach. A resztę moze uda mi się przykleić do scianek, chociaż nawet nie wiem, czym uśmiechnęła się, trzepiąc koc. Dzięki za pomoc. Pewnie gdyby nie ty, dopiero zastanawiałabym się, jak się za to zabrać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:51, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się. Nie ma za co. W sumie gdyby nie twój dach, ja nadal siedziałabym gapiąc się w morze i mysląc o... o mało nie powiedziała o czym więc ugryzła się w język. A wiec Scarlett z obrzezy Los Angeles, wpadnę kiedyś do ciebie na kawę, a teraz muszę juz iśc wyżebrać ryby od jakiegoś miłego starszego człowieka. powiedziała szczerząc zęby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:54, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się doczekać uśmiechnęła się w odpowiedzi, chwytając walizkę i wrzucając ją do namiotu. Życzę powodzenia rzuciła jeszcze i weszła do środka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:56, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Narazie. rzuciła i skierowała się w kierunku Agory, żeby popytać ludzi o kogoś łowiącego.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:02, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszła z namiotu i rzuciła okiem na koc, który na szczęście był już całkiem suchy. Wytrzepała go energicznie i rozłożyła równo wewnątrz swojego namiotu. -- No, tak jest zdecydowanie lepiej -- pomyślała, pakując jednocześnie wszystkie swoje rzeczy do walizki. Miała zamiar przejść się na agorę - była trochę głodna, a widziała, że leżało tam kilka owoców, najwyrażniej niczyich.
Wstała energicznie, spuszczając jednocześnie kawałek materiału, tak, aby zasłaniał wejście i ruszyła po jedzenie.
[wychodzi scarlett]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:20, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Rozejrzała się po wnętrzu swojego szałasu. Nie wyglądał tak źle, a co najważniejsze - nie przepuszczał wiatru. -- W końcu to nie są wakacje, nie płsciłsm za ten apartament -- pomyślała, uśmiechając się krzywo.
Usiadła na kocu i otworzyła walizkę, wyjmując z niej następny - poduszka gdzieś jej przepadła, za nic nie mogła jej znaleźć po katastrofie, więc stwierdziła, że albo spłonęła wraz z wrakiem, albo ktoś z rozbiktów ją sobie przywłaszczył. A przecież nie będzie chodzić od jednego do drugiego i pytać o poduszkę.
Położyła się, podkładając sobie koc pod głowę. Nie minęło nawet pięć minut, a już spała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:03, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Obudziły ją promienie słoneczne wpadające przez wejście. -- Widocznie zapomniałam zasłonić je kocem -- pomyślała, wstając powoli. Właściwie wcale nie chciała się budzić, ale teraz na sen było już za późno - szanse, że udałoby jej się zasnąć były minimalne.
Wstała i przeciągnęła się, odgarniając za ucho włosy. Nie chciało jej się również wychodzić z szałasu, ale była cholernie głodna i miała do wyboru - albo siedzieć i czekać na jakiegoś gościa pokroju Hurleya, który w napadzie altruistycznego szału latałby po wyspie, obdarowując rozbitków jedzeniem, albo ruszyć się na agorę.
Wybrała to drugie.
[wychodzi scarlett]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:02, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi scarlett]
Rozejrzała się po wnętrzu, zastanawiając się, gdzie ostatnio leżała woda. Czy raczej butelki po wodzie. Chwyciła plecak i zajrzała do środka, znajdując tam trzy puste i jedną pełną do połowy.
-- Czyli jednak muszę się przejść -- pomyślała z rezygnacją, zarzucając plecak na ramię i wychodząc z namiotu.
[wychodzi scarlett]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:10, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi scarlett]
Rzuciła plecak na ziemię i usiadła, zastanawiając się, gdzie jest książka, którą ostatnio czytała. Wydobyła ją spod sterty różnych bardziej albo mniej przydatnych rzeczy, położyła się na brzuchu i usiłowała czytać, niemal ryjąc nosem po kartkach z powodu braku światła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:13, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przeciągnęła się, odkładając książkę, którą i tak przestała czytać jakąś godzinę temu, na bok. Nawet nie zauważyła, kiedy zrobiło się kompletnie ciemno i przy tym zimno. Chwyciła leżącą najbliżej bluzę i podłożyła ją sobie pod głowę, następnie przykryła się kocem i zamknęła oczy, mając nadzieje, że uda jej się zasnąć, mimo dosyć dobrze słyszalnych odgłosów sztormu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|