Gra LOST RPG

Sol · Wysłany: Pon 16:56, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Wypróbuj mnie - wycedziła przez zaciśnięte zęby.

Troyon · Wysłany: Pon 17:00, 26 Mar 2007 Temat postu:

-Ależ oczywiście. Podzielę się z tobą pieprzonym bolesnym wspomnieniem, żebyś mogła sobie poironizować, świetny pomysł. -podniósł nieco głos.

Sol · Wysłany: Pon 17:02, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Przestań po mnie jeździć - warknęła. - Przychodzisz tu, robisz zamieszanie o butelkę wódki i teraz dodatkowo kilka wyrzutów sumienia gratis dla Scar, żeby było wesoło?

Troyon · Wysłany: Pon 17:05, 26 Mar 2007 Temat postu:

-To nie jest zwykła butelka wódki -wycedził każde słowo, czując, że zaraz szlag go trafi*.

*w sumie może trafić...

Sol · Wysłany: Pon 17:06, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Niech będzie niezwykła, co mnie to obchodzi?! - wykrzyknęła, patrząc na niego zmrużonymi oczami.

Troyon · Wysłany: Pon 17:07, 26 Mar 2007 Temat postu:

-To że miałaś czelność zabrać coś co do ciebie nie należy! -odkrzyknął.

Sol · Wysłany: Pon 17:07, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Nie zabrałam tego! - odparła o ton wyżej.

Troyon · Wysłany: Pon 17:08, 26 Mar 2007 Temat postu:

-Samo przyszło -rzucił przez zaciśnięte zęby.

Sol · Wysłany: Pon 17:10, 26 Mar 2007 Temat postu:

- To był przypadek - rzuciła, z niepokojem notując, że jej głos zaczyna brzmieć lekko histerycznie, jak zawsze, kiedy się denerwowała. Pewnie miała już podniesione ciśnienie. - To był przypadek - powtórzyła spokojniej, patrząc na niego chłodno.

Troyon · Wysłany: Pon 17:12, 26 Mar 2007 Temat postu:

Racjonalne wyjaśnienie do niego nie docierało. Był wściekły i na bank czerwienił się na twarzy z tego wszystkiego.
-I pewnie zamierzałaś mi ją oddać przy najbliższej okazji -warknął.

Sol · Wysłany: Pon 17:17, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Nie, zamierzałam się zajebać w trzy dupy opróżnioną do połowy butelką - odwarknęła.

Troyon · Wysłany: Pon 17:20, 26 Mar 2007 Temat postu:

Chciał coś powiedzieć, nawet otworzył usta, ale właśnie w tej chwili poczuł ból w klatce piersiowej.* Syknął cicho, odwrócił się by wyjść, ale zachwiał się niebezpiecznie.

*no bo przecież jak się tak wkurwił to nie może się obejść bez małego dramatycznego zawałku xD <evil laugh>

Sol · Wysłany: Pon 17:21, 26 Mar 2007 Temat postu:

- Hej - wstała, zbliżając się do mężczyzny nieznacznie. - Uważaj.

Troyon · Wysłany: Pon 17:26, 26 Mar 2007 Temat postu:

-Uważam -rzucił cicho i dla potwierdzenia swoich słów ponownie jęknął z bólu i wypuścił z rąk butelkę. Schylił się by ją podnieść i kolejna fala bólu powaliła go na kolana. Zdołał jeszcze spojrzeć ze strachem na Scarlett i osunął się na piasek, nieprzytomny*

*specjalnie dla mojej córeczki :*

Sol · Wysłany: Pon 17:30, 26 Mar 2007 Temat postu:

- O kurwa - szepnęła, starając się opanować nadciągającą wielkimi krokami panikę. - Kurwa, kurwa, kurwa - powtarzała pod nosem, nie wiedząc, co ma robić. W końcu uklękła obok Murphy'ego, podniosła jego głowę i położyła ją sobie na kolanach, zastanawiając się, czy ochlapanie go wódką będzie dobrym pomysłem.

*kocha mamusie*