Gra LOST RPG

Sol · Wysłany: Nie 21:54, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Nie ma mowy, mała - odparł, akcentując wyraźnie ostatnie słowo.

Nina · Wysłany: Nie 21:57, 18 Mar 2007 Temat postu:

To by było na tyle w kwestii opanowanej Niny Scofield. Oczy zwęziły jej się w malutkie szparki, wysunęła podbródek do przodu i z całej siły, zarówno wolną jak i trzymaną w uścisku ręką, pchnęła Sawyera w piersi.
Oddaj. syknęła, czując że zaraz eksploduje.

Sol · Wysłany: Nie 21:58, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Nie - odparł spokojnie.

Nina · Wysłany: Nie 22:01, 18 Mar 2007 Temat postu:

I co ci po jednej szmacie? Nie możesz mi jej po prostu oddać? wycedziła wściekle, czujac jak robi się czerwona ze złości i bezsilności.

Sol · Wysłany: Nie 22:02, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Nie, nie mogę - odparł, patrząc na nią z uśmieszkiem pełnym satysfakcji.

Nina · Wysłany: Nie 22:04, 18 Mar 2007 Temat postu:

Puść mnie, to sama sobie ją wezmę. powiedziała lodowato i w jakis tam sposób stanowczo, choć była pewna, ze stanowczosć ta na Sawyera nie podziała.

Sol · Wysłany: Nie 22:05, 18 Mar 2007 Temat postu:

- To też było bardzo śmieszne, mała - odparł zimnym tonem, jednak nadal z ironicznym uśmiechem na twarzy. Jednocześnie poluzował trochę chwyt.

Nina · Wysłany: Nie 22:07, 18 Mar 2007 Temat postu:

Przestań zachowywać się jak dupek. wycedziła. Albo mnie puść i pozwól znaleźc bluzkę, albo sam mi ją oddaj, albo wyrzuć mnie z tego pieprzonego namiotu.

Sol · Wysłany: Nie 22:08, 18 Mar 2007 Temat postu:

Bez słowa odwrocił się, ciągnąc za sobą Ninę i wpychając ją z namiotu. Sam stanął tak, że musiałaby go staranować, żeby wejść z powrotem.
- Wybrałem trzecią opcję, jak widzisz.

Nina · Wysłany: Nie 22:10, 18 Mar 2007 Temat postu:

Miała ochotę wrzeszczeć i bić. Teraz właściwie juz nic nie było w stanie jej powstrzymać. Naparła na Sawyera, próbując go staranować barkiem i wkładając w to całą swoją siłę.

Sol · Wysłany: Nie 22:11, 18 Mar 2007 Temat postu:

Z niejakim rozbawieniem obserwował Ninę, nie wkładając specjalnie dużego wysiłku w powstrzymywanie jej.
- Co robisz, mała? Chcesz mnie połaskotać?

Nina · Wysłany: Nie 22:13, 18 Mar 2007 Temat postu:

Nie. Mów. Do. Mnie. 'Mała'. powiedziała głośno i wyraźnie, jednocześnie usiłując przesunąć Sawyera z wejscia. Uderzyła go pięscią w klatkę piersiową, wściekła tak bardzo, jak jeszcze nigdy w życiu.

Sol · Wysłany: Nie 22:14, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Nie widze powodu, dla ktorego mialbym tak nie mowic.

Nina · Wysłany: Nie 22:18, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ostatni raz uderzyła Sawyera barkiem, wydała z siebie dźwięk pomiędzy fuknięciem rozjuszonego byka a parsknięciem i odsunęła się troche, żeby móc na niego spojrzeć.
I to cię tak cholernie wkurzyło? Że nie dałam ci się przelecieć? zapytała lodowato, brzeżkiem świadomości konstatując, że w tym momencie przegięła.

Sol · Wysłany: Nie 22:19, 18 Mar 2007 Temat postu:

- Nie sam fakt, że nie mogłem cię przelecieć, raczej to, że nie mogę cię dopisać do panienek, które już zaliczyłem na tej wyspie - odwarknął.