Gra LOST RPG

Nina

Pokiwał głową i uśmiechnął się po swojemu.
- No, co racja to racja. Czasem przeginasz.

Sol

Parsknął śmiechem, patrząc na niego i kręcąc głową z rozbawieniem.
- Dobrze, że sprowadzasz mnie do poziomu.

Nina

- Wiesz co o nas mówią: "Dean i Sammy zawsze razem, jak kuchenka z gazem". Zginąłbyś beze mnie. - Przeciągnął się leniwie, tylko częściowo zdając sobie sprawę z tego, że gdyby Samowi coś się stało, nie dałby rady funkcjonować*.

*i musiałby pojechać na rozdroże, samochodem pożyczonym od Hurley'a i sprzedać swoją duszę, o.

Sol

- Mówią 'Sam'. I powiem ci, że to niekoniecznie dobrze brzmi - powiedział z rozbawieniem.

Nina

- Może dla kogoś, kto za dużo mysli, jak ty - uśmiechnął się.

Sol

Przewrócił oczami.
- Nie myślę za dużo.

Nina

Uśmiechnął się po swojemu i zrobił bardzo wymowną minę.
- Wcale Sammy, wcale...

Sol

Pokręcił głową.
- Cóż... Ktoś i tak musi - powiedział z rozbrajającym uśmiechem.

Nina

- Tak mówią*... - skinął głową, krzywiąc się lekko.

* demony.

Sol

Zaśmiał się cicho.

Nina

- Masz coś do picia? - zapytał nagle. Chętnie napiłby się piwa, ale o ile wiedział, takowego nie mieli.

Sol

- Wodę - powiedział, sięgając do plecaka.

Nina

Westchnął, ale wyciągnął rękę po wodę.

Sol

- Czego się spodziewałeś? - przewrócił oczami i podał mu butelkę.

Nina

- Nie wiem, czasem spodziewam się po tobie za wiele i zapominam, że nie przemienisz wody w piwo - uśmiechnał się, biorąc butelkę.