Gra LOST RPG

Troyon

-Nie, dziękuję. - pokręciła głową i spojrzała zdziwiona na Deana.

Sol

Zabrał się za jedzenie, w międzyczasie wrzucając koc do namiotu i posyłając Deanowi mordercze spojrzenie.

Nina

Sammy za niewielką dopłatą załatwia dziewczynom koce. objaśnił zdziwionej Troy.

Troyon

-Ja nie płaciłam. - powiedziała.

Sol

- Nikt nie płacił - wyjaśnił. - To po prostu zwykła przysługa.

Nina

Narazie, bo interes się dopiero rozkręca.

Troyon

Przewróciła tylko oczami.
-Ty byś na wszystkim chciał interes robić. - zwróciła się do Deana.
-Nie daj się wrobić, Sam.

Sol

- Nie daję - uśmiechnął się do niej.

Nina

Bezinteresowni ludzie często zostają z niczym. zauważył lekko, kończąc batonika.

Troyon

-Prawda. - powiedziała z namysłem. - To ja tego.. idę leżeć, czy uprawiać inne nudy. - mruknęła.

Sol

- Dzięki za troskę, poradzę sobie - odparł z uśmiechem. - Zostań, jeśli chcesz.

Nina

Uśmiechnął się do niej i skinął głową zachęcajaco.

Troyon

-Niee, nie będę wam przeszkadzać. - stwierdziła, rozglądając się jednocześnie za ciekawym miejscem gdzie by mogła pójść.

Sol

- Nie przeszkadzasz - zapewnił łagodnie.

Nina

Uśmiechnął się tylko do niej, wkładając zmięty papierek do kieszeni.