Gra LOST RPG

Nina

[przychodzi: Nin]
Usiadła na piasku i przelewała zawartość zamkniętej butelki, myśląc sobie o tym, jakie to życie jest zjebane.

Troyon

[przypałętuje się: T]

- I gówno - mruknęła, siadając obok Niny.

Nina

- Coś tam usłyszałam - odparła, patrząc na Troy. - Pokłóciliście się?

Troyon

- Noo... - mruknęła. - Bez sensu - dodała i otworzyła paczuszkę z krakersami. Zaczęła jednego beznamiętnie przeżuwać.

Nina

- Związki to chujoza - westchnęła i zaczęła odkręcać butelkę.

Troyon

- Zgadza się - potwierdziła i poczęstowała Ninę krakersem.

Nina

Wzięła krakersa i poczęstowała Troy ruskim alkoholem.
I wtem przypałętała się Eden.
- Hej, hej dziewczęta! Jak tam? - zapytała, stając nad nimi.

Troyon

- To co zwykle. Chcesz zostać moją dziewczyną? Umiem gotować - powiedziała i pociągnęła z butelki. Alkohol był paskudny.

Nina

Eden nieco skonsternowana podrapała się po głowie.
- To ja ci już nie wystarczam? - spytała Troy, opierając łokiec o ramię a brodę o dłoń.
Uniosła brwi, dochodząc do wniosku że skoro tak mówią, to znaczy, że w ich związkach nienajlepiej.
- Uczę się breakdance'a. Mogę wam pokazać. Albo możemy iść popolować na Juliet, tak dla poprawy humoru...

Troyon

- Ooo, popolować na Juliet - ucieszyła się.

Nina

Zmarszczyła czoło.
- Naprawdę dobrze mi wychodzi ten Breakdance - rzuciła kusząco.
A Nina wzięła butelkę od Troy i się napiła.

Troyon

- Na piasku? - zdziwiła się. - Pooka.

Nina

Eden położyła się na piasku i coś tam zaczęła się kręcić, co ofc było parodią Breake'a.
Nina uśmiechnęła się lekko, postawiła butelkę na piasku, przytrzymując ją między stopami żeby się nie wylała zawartość i zaklaskała Ed.

Troyon

Troy chichrała się w najlepsze i skandowała imię Eden.

Nina

Eden, ucieszona że udało jej się zdobyć poklask publiki, skończyła pokaz i uklękła na kolanie, wyrzucając ręce w bok.
- Tadam - powiedziała, szczerząc się.