Gra LOST RPG

Troyon · Wysłany: Sob 23:31, 03 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko i spojrzał na nią z wdzięcznością.
-Już jest o wiele lepiej -stwierdził.
-Przepraszam -powiedział po chwili-Nie chciałem nikogo mieszać w moje problemy. A już na pewno nie chciałem byś musiała mnie oglądać w takim stanie..

Nina · Wysłany: Sob 23:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

Nie ma o czym mówić. stwierdzila z pewnością. Jednak wolalabym, zebyś następnym razem powiedział słowo o tym, że się źle czujesz. dodała. No to teraz się prześpij i zbierz siły, nie będe ci przeszkadzać. powiedziała, uśmiechając się lekko i podnosząc się z piasku.

Troyon · Wysłany: Sob 23:37, 03 Mar 2007 Temat postu:

-Zostań -powiedział nim zdołał się powstrzymać i przestraszony czekał na jej reakcję.

Nina · Wysłany: Sob 23:42, 03 Mar 2007 Temat postu:

Zatrzymała się w połowie ruchu, to znaczy mniej więcej pomiędzy pozycją wyprostowaną a klęczeniem i opieraniem tyłka na własnych piętach. Spojrzała na niego i powiedziała: Jesteś pewien? Nie wiem, czy nie będziesz jeszcze tego żałował... stwierdziła, uśmiechając sie lekko i siadając spowrotem na piasku. Rozmowy ze mną o swicie, zamiast spania, są wyniszczajace dla psychiki i nerwów. Zapytaj Scar.

Troyon · Wysłany: Sob 23:45, 03 Mar 2007 Temat postu:

-Jestem pewien -powiedział uśmiechając się słabo -Dość czasu już przespałem -dodał tonem, w którym wprawny obserwator mógłby się dopatrywać podwójnego dna.

Nina · Wysłany: Sob 23:46, 03 Mar 2007 Temat postu:

Wątpię żeby ten "sen" sprawił, że jesteś wypoczęty, ale skoro tak twierdzisz... powiedziała, świadoma że to jak Murph przetrwal noc przypominało raczej letarg niż sen. Własciwie, to nie mialam ci jeszcze okazji pogratulować. zmieniła nagle temat.

Troyon · Wysłany: Sob 23:49, 03 Mar 2007 Temat postu:

-Pogratulować? -zdziwił się i sięgnął po koc, bo zaczął odczuwać chłód poranka. Gestem zapytał Niny czy też chce coś ciepłego, w co by się mogła owinąć.

Nina · Wysłany: Sob 23:52, 03 Mar 2007 Temat postu:

Przez przestrach z jakim budziła Murpha, całkowicie zapomniała o dokuczajacym jej przedtem chłodzie, w sumie nadal pod wpływem emocji było jej ciepło, więc zaprzeczyła kręcąc głową. Skrzyżowała nogi po turecku i wyjasniła
Wygranego zakładu. Byłam gotowa obciąc sobie rękę, że przegrasz...

Troyon · Wysłany: Sob 23:56, 03 Mar 2007 Temat postu:

W zasadzie nie wiedział czy zimno mu było z powodu faktycznego chłodu, emocji czy ogólnej słabości organizmu. Owinął sie szczelnie kocem i uśmiechnął pod nosem.
-Ach, tego -pokiwał głową-Wybacz, że nie pośpiewałem ci do snu.

Nina · Wysłany: Sob 23:58, 03 Mar 2007 Temat postu:

Wybaczam. Po pierwsze, szepty mnie do niego utuliły a po drugie, zasnęłam w połowie drogi głową na poduszkę. uśmiechnęła się. Sama siebie nie rozumiem, jakim cudem zerwałam się tak wcześnie.

Troyon · Wysłany: Nie 0:00, 04 Mar 2007 Temat postu:

-Która jest... -zaczął odruchowo -Jaka jest pora dnia? -zapytał.

Nina · Wysłany: Nie 0:02, 04 Mar 2007 Temat postu:

Niedawno wzeszło słońce, będzie może około szóstej. oznajmiła. I wybacz ze przyszłam tu tak wcześnie. dodała, tonem usprawiedliwienia.

Troyon · Wysłany: Nie 0:04, 04 Mar 2007 Temat postu:

-Dobrze, że przyszłaś -powiedział, czując że powraca mu humor i strach się ulatnia -Inaczej pewnie bym tu leżał kilka dni.

Nina · Wysłany: Nie 0:06, 04 Mar 2007 Temat postu:

Pokręciła głową. Najwyzej do południa, wtedy to przyszłabym juz na pewno, gdyby Scarlett jednak zaczęła mnie gonić i nie przechodziłabym obok teraz. stwierdziła z uśmiechem i z dala wyczuwalną pewnością.

Troyon · Wysłany: Nie 0:08, 04 Mar 2007 Temat postu:

-Miałaś zamiar i tak mnie odwiedzić? zapytał zaskoczony.-To miłe.