Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 21:40, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon nadal patrzyła na niego przestraszona, jakby własnie wyszedł z płonącego budynku i starał się zbagatelizować to co groziło mu jeszcze przed chwilą. Wiesz... w tych zakrwawionych ubraniach wyglądasz na prawdę strasznie.. powiedziała niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:42, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- To miał być komplement...? - uśmiechnął się blado Marshall zdejmując koszulę i wyciągając z namiotu butelkę z wodą, którą otworzył i wylał na siebie jej zawartość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 21:45, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na policzku Marshalla widniała juz przyschnięta smuga krwi Michaela, jak przypuszczała. Nachyliła się i starła ją. No, powiedzmy... uśmiechnęła się w identyczny sposób, bardzo słabo i mało przekonująco. Boże, myślałam że ktoś z tej dżungli nie wróci... to brzmiało.. brzmiało strsznie. powiedziała a głos jej się załamał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:47, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Za bardzo się wszystkim przejmujesz, słonko... - Marshall zdążył już powrócić do swojego beztroskiego tonu. Spojrzał na siebie krytycznie i powiedział:
- Cóż, zdarzało mi się być w lepszym stanie... Ale nie ma co narzekać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 21:50, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skrzyżowała ręce na piersiach i zacisnęła usta w linijkę. Być może... powiedziała cicho, w myślach jednak nie przyznając sobie racji. --Tam mógł ktoś zginąć, a on mówi o tym tak beztrosko...-- przeszło jej przez myśl.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:52, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Cholera... Chyba się starzeję... - powiedział Marshall. - Żeby ratować tyłki ludziom, którzy mnie gówno obchodzą... - przeczesał włosy ręką i powiedział do Shannon - Nie zamartwiaj się tak. Nikomu nic się nie stało...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 21:55, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niego jedną stroną ust. Ale mogło... w ogóle, co to za absurd, niedźwiedź polarny na tropikalnej wyspie? Boże, gdzie my jesteśmy? zapytała w przestrzeń nieco histerycznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:41, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall pogłaskał Shannon po twarzy i powiedział:
- Na Antarktydzie, złotko...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 14:00, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się słabo. Tak jasne. Antarktyda z palmami, plażą i ciepłym morzem. powiedziała. Maskotki, niedźwiedzie? Coś w tą wyspą jest mocno nie tak... powiedziała stwierdzając oczywisty fakt, o którym wszyscy widzieli, ale niekoniecznie rozmawiali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:02, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall uśmiechnął się powiedział po swojemu:
- Aleś ty spostrzegawcza... Kto by pomyślał...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 14:06, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon skrzywiła się na te niemiłą uwagę. Tak, wiem. Tylko nikt o tym nie chce rozmawiać. Moze ci tam na górze dzielą się spostrzeżeniami, banda pseudowodzów, resztę informując od czasu do czasu, jak już komus stanie sie krzywda... powiedziała z żalem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:09, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Vi, tam na górze? - zapytał zdziwiony Marshall. - Nie mam pojęcia co ty mówisz, słonko... - dodał.
- Fajnie by było zdjąć skórę z miśka... - powiedział po chwili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 14:12, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Powiedziałam banda pseudo wodzów z Polly i Simonem na czele. No generalnie tamci z jaskiń. na to co Marshall powiedział o skórze z niedźwiedzia aż się wzdrygnęła i popatrzyła na niego. Że co by było fajnie? zapytała z lekkim obrzydzeniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:14, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Może ty ich uważasz za wodzów, bo ja na pewno nie... - mruknął Marshall.
- Fajnie byłoby mieć w namiocie skórę miśka... - powiedział, wyciągając nogi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 14:26, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ale wtedy musiałbyś... zaczęła i wykonała kilka niezdarnych ruchów rękami, podobnych do krojenia, przecinania i rzeczy w tym rodzaju. Ty chyba nie... powiedziała i na samą myśl zrobiło jej się niedobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|