Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 21:15, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Siedź i czekaj. Jak wróci Michael to każemy mu pilnować synalka a ja pójdę po Hurleya. Potem będziemy kopać razem. znów nieoczekiwanie wstrząsnął nią dreszcz, ale po chwili się roześmiała. Nie było to zbyt na miejscu, biorąc pod uwagę niedaleko leżące zwłoki, ale wyobraziła sobie siebie-sierotę, Marshalla-kulawego i Hurleya-grubego kopiących grób. Jak scena z kiepskiej komedii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:18, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- To usiądz obok mnie - uśmiechnął się Marshall, po czym powiedział z udawanym smutkiem - Tylko ty jedna mnie tu lubisz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:20, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Michael]
Jak na zawolanie pojawil sie Michael prowadzac przy nodze Vincenta.
Obudzil sie? zapytal glupio patrzac na nieprzytomnego syna.
Udana misja wprawila go w dobry nastroj. Moze w koncu Walt doceni jego wysilki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:22, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Jasne, ojczulku. Cały czas graliśmy w futball i oglądaliśmy telewizję... - mruknął Marshall z sarkazmem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 21:44, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Znów spojrzała na Marshalla pełnym pogardy wzrokiem.
Nie, jeszcze nie. To trochę dziwne.Może powinniśmy..jakoś go obudzić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 22:14, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Biedny samotny Marshall.. powiedziała kpiąco. Wstała i podparła ręce na biodrach. Co teraz? Michael, postaraj się obudzić Walta, Alex sie nim zajmie... Pomożesz nam... ko..kopać grób? zapytała z zająknieniem i drżącym głosem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:21, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Walt, pomimo jego wysilkow, wciaz uparcie nie chcial odzyskac zmyslow. Michael spojrzal niepewnie na Alex.
No dobra, pomoge wam. Tylko przypilnuj tez psa. Nie chce znowu latac za nim po plazy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilk dnia Sob 22:36, 25 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 22:24, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Świetnie powiedziała. Pójdę zpytać Hurleya, czy nie byłby łaskaw nam pomóc. dodała i poszła w kierunku namiotu Hurleya.
[wychodzi: Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:38, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Michael rzucil Waltowi jedno, ostatnie spojrzenie i wyszedl z namiotu.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:02, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall siedział, nie poruszając się, zdenerwowany bezczynnością...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Nie 10:16, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Świetnie. Chciałam urządzić pogrzeb,a zrobili ze mnie opiekunkę.
uśmiechnęła się krzywo Dobry ee.. Jak on się wabi? zwróciła się do Marshalla, głaskając psa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:33, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Zdarza się... - mruknął Marshall, bawiąc się swoim kastetem. - Vincent... - odpowiedział. - Wabi się Vincent.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:26, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Michael]
Obu... Michael ugryzl sie szybko w jezyk zagladajac do namiotu.
Walt oczywiscie wciaz lezal nieprzytomny na ziemi. To zaczynalo go powarznie niepokoic. Jak tylko wroci Jack, musi go poprosic by go przebadal.
Dzieki, ze go pilnowaliscie rzekl siadajac przy synu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Nie 14:31, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Michael... zaczęła niepewnie Słyszałam, że zamierzasz budować tratwę czy coś takiego. Jeśli będziesz kogoś szukał do pomocy to ja chętnie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:35, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki.
Michael usmiechnal sie szeroko. Przynajmniej jedna osoba nie mysli, ze pomysl z tratwa jest z gory skazany na niepowodzenie.
Mialem zamiar poszukac jakichs szlakow morskich czy cos w tym stylu. Zaczniemy jak tylko Walt sie obudzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|