Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Sob 16:58, 24 Mar 2007 Temat postu: [Otwarte dla wszystkich] Namiot Jareda |
|
|
Niewielki ale jest... Jared wiekszosc czasu spedza poza namiotem tak wiec jego "mieszkanko" nie jest nowoczesnym cudem techniki. Niewielkie łóżko z gałęzi i bambusa, miejsce na rzeczy, a w rogu pokrowiek z gitara. Właśnie tak wygląda namiot Jareda i choc jest mały to zawsze panuje w nim pozadek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Sob 17:03, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wstał i rozejrzał sie po namiocie -- czas cos zrobic-- pomyslał po czym założył koszulke i wyszedł na zewnątrz.
[Jered wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Sob 19:24, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[Jared wchodzi]
Wziął pokrowiec i otworzył go po czym wyciagnał gitare.
[Wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Pon 17:36, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio niezbyt dobrze sie czuł. Otworzył oczy i spojrzał w "sufit" swojego "apartamentu". Bolała Go głowa. Usiadł na brzegu łózka i siegnął prawą ręka po koszulke i spodenki. Wstał i poczochrał ręką włosy. Kiedy odchylił jedna ze "ścian" namiotu słońce uderzyło go swiecac mu po oczach. Ruszył pełni nadzieii na ciepła kawe.
[wychodzi Jared]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Pon 19:35, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedl i rzucił sie na łóżko. Zostawil uchylona "scianke" namiotu w razie czego. Chwycil za butelke ktora stała w rogu namiotu i wypil polowe zawartosci. odrzucił ja przez pol namiotu i zamknał oczy lezac na plecach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Wto 15:26, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wstał i przetarł oczy. Siegnął po butelke i wypił do końca wode, pusta butelke wrzucajac w pokrowiec gitary lezacy na ziemi. Podniosł sie z łózka chwytajac podrodze recznik i ruszył w strone bunkra.
[wychodzi Jared]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Czw 22:33, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[Wbija biegiem Jared]
Siegnął po butelke z woda zakładając w drodze wczesniej sciagnieta koszulke.
[Wybiega Jared]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Pią 14:48, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[przelotem Jared]
Wszedł do namiotu i chwycił gitare. Usiadł na łóżku strojąc ja na szybko i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Sob 18:43, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wstał i włożył spodnie i swoja koszule w karte, przeciagnał sie dwa razy i ruszył do bunkra.
[wychodzi Jared]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Wto 13:24, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[szybkim krokiem wchodzi Jared]
Zrzucił z siebie koc wyciagajac z walizki cieplą bluze, zalozył ja i przebrał spodenki na jeansy. Polozył sie na łóżku szczelnie przykrywając kocem i zamknął oczy by juz po chwili zasnąć. *zzz*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Wto 22:42, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Obudził go świergot pieprzonych papug, ale przynajmniej sie wyspał... Otwarł jedno oko spoglądając na zegarek. --Czas wstawac-- pomyślał sam nie wierzac w to co mysli. Wyspa nauczyła go wielu rzeczy, w tym także trzeźwości umysłu. Normalnie o tej porze pewnie by lezał gdzieś zalany na chodniku na Manhatanie...
Wstał i przetarł zaspane jeszcze oczy. Napił sie wody z butelki która leżała pod łóżkiem, ubrał sie, zarzucił ciepłą bluze i wyszedł z namiotu, osłaniając twarz przed porannym słońcem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Czw 15:39, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
--Pieprzony cwaniak-- klnął po drodze na brata. Rzucił okiem po plaży, leząca Scar, Marshall dalej na Agorze z Flor, Troy z... Deanem? Jeszcze lepiej. Wytarł rekawem warge i wszedł do namiotu.
[wchodzi jared]
Walnął sie na łóżko i rozmyślał jak nienawidzi tej pieprzonej wyspy. --Pierdolone szalenstwo. Kto to stworzył?!--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Czw 21:01, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wstał i bez zastanowienie chwycił plecak. Spakował kilka ciepłych ubrań, koc, scyzoryk, ostatnia paczke papierosów, (--A miałem nie palić-- skarcił sie w duchu) i zapałki. Chwycił pokrowiec z gitary i wpakował tam instrument. Przebrał sie w bluze i jeansy, ubrał swoje trekingi, załozył plecak, wział gitere i wyszedł z namiotu zapalając papierosa. - No to bracie odpocznij sobie, jade na wakacje- mruknął pod nasem patrzac na agore i ruszył w strone dżungli.
[wychodzi jared-muł]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jared
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice city rlz;)
|
Wysłany: Czw 12:12, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[przelotem Jared]
Rzucił na ziemie swoje tobołki, chwycił ręcznik i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|