Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:15, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall kiwnął głową i powiedział:
- Golf, czyli nuda...[/] - umilkł na chwilę, po czym powiedział zmieniając nagle temat - [i]Nie sądzisz, że na tej przeklętej wyspie możesz trochę schudnąć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 17:19, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley spojrzał na niego wzrokiem pełnym nienawiści i wrogości.
Tak, schudnij Hurley, skocz mi po banany na drugi koniec wyspy, zatańcz "Marsyliankę" i zajodłuj, zrzucisz 30 kilosów? Wstał i pokręcił nerwowo głową.
Schudłem już! A to, że nie jestem tak piękny jak Ty, to nie moja wina! Krzyknął.
--Znalazł się model-- Pomyślał wściekle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:26, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
--Ale mu odbija-- pomyślał Marshall, widząc złość Hurleya.
- Odbija ci, człowieku? - warknął. - Czego się tak wściekasz?! Co ja ci, człowieku, takiego powiedziałem?! Chociaż raz w życiu starałem się być miły i chciałem ci zaproponować, żebyś zaczął uprawiać jakiś sport, a ty na mnie naskakujesz jakbym cię wyzywał od słonia!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 17:34, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie spotkałem nikogo, kto by wprost powiedział mi, że muszę schudnąć! A co Ci do tego? Jestem jaki jestem! Warknął Hurley. Był czerwony jak burak. Juz dawno nie czuł się tak dotknięty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:38, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Jak sobie chcesz, bałwanie - zdenerwował się Marshall. - Jak nie chcesz się zmienić i zawsze być grubasem, to proszę bardzo!
Powiedziawszy to Marshall odwrócił się i odszedł.
[Marshall wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 19:38, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley opanował nerwy... I walnął z całej siły w drzewo.
Po chwili zaczął załować swej głupoty, masując obolałą dłoń.
Ja grubasem? Niech ten laluś lepiej znajdzie jakąś tłustą kozę, żeby mu żelu na włosy dała... Powiedział gniewnie.
Właściwie to nie miał nawet zamiaru dzisiaj wychodzić z namiotu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pią 21:19, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley wrócił do namiotu po godzinach pełnych wrażeń.
Widok spalonego ciała odbił mu się na psychice. Usiadł na swoim prymitywnym krześle, wpatrując się tępo w piasek.
--To było okropne-- Pomyślał
--Prawda? -- Zapytał drugi głosik w jego głowie.
Hurley pokręcił głową z rezygnacją.
Dlaczego ja? To wszystko przez te liczby...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 19:05, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley resztę dnia spędził grając z samym sobą w szachy. Wieczorem, gdy stwierdził że wszystkie bierki są już dla niego czarne, postanowił położyć się spać. I nie myśleć o feralnych liczbach.
--Już wiem, czemu samolot zatonął. Ten lot... 815... to kolejne liczby tych debilnych cyfr! Wszystko przeze mnie i tą loterię...-- Przewrócił się na drugi bok i momentalnie zasnął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 19:47, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Potrząsnął Hurley'em.
Ej ty, nie śpij
Zaśmiał się i walnął go delikatnie w brzuch.
Zagramy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 20:16, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley przetarł oczy.
Wybacz mały, w każdych innych okolicznościach bym z Tobą zagrał... ale jest już późno... eee.... nie powinieneś przeczytać jakiejś bajki i iść spac? Zresztą nieważne. Jutro zagramy, o, albo wezmę Cię na pole golfowe. Teraz chcę spać.
I zasnął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 16:25, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Walt wyraźnie zły na Hurleya, który był gorszy nawet od jego ojca, wstałi poszedł do swojego namiotu.
[wychodzi: Walt]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Śro 21:26, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley obudził się dość późno. Wyciągnął planszę do gry i postanowił, iż zagra z Waltem z samego rana, skoro wczoraj nie mógł.
I tak nie miał nic lepszego do roboty.
[Wychodzi: Hurley]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:32, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley wrócił do swego namiotu, uprzednio zabierając z plaży planszę do gier.
Nadal czuł się niepotrzebny. Co prawda na polu grała masa ludzi, jednak ciągle mu czegoś brakowało. Chciał pomóc, ale nie był typem bohatera.
Jutro musi coś zrobić. Połowić ryby, zebrać owoce. Cokolwiek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:25, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Puk, puk, wchodzę powiedziała Shannon zaglądając do namiotu Hurleya.
Pomożesz nam pochować Chey? zapytała z nadzieją że Hurley nie będzie usiłował udawać zmęczenie, sen czy głód i pomoże im kopać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 10:54, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley spojrzał na nią i z niechęcią odpowiedział.
Nooo dobraaaa Westchnął i pokręcił głową.
--Nie o takiej przydatności myślałem--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|