Gra LOST RPG

Granmor

-Taak, kapelusiki zawsze się przydadzą.. - powiedział z ogromnym zapałem. -Takie zielone.. jak tych malutkich ludków, co mieszkają w trawie.*

*Malutkie skrzaty, odwołanie do gier z serii Heroes... xP

Troyon

-Taaa. Właśnie te. Załatw sobie czapkę, stary. - dodał rozbawiony.

Granmor

-Pewnie.. zielonego materiału, mamy tutaj w cholerę. - powiedział po czym zerknął na dżunglę.

Troyon

-Możemy też zrobić spódniczki z trawy. - ucieszył się.

Granmor

Dave skrzywił się.-Nie przesadzasz? - powiedział, z ledwo widzialnym uśmiechem.-Jeśli ma się szykować impra.. muszę odkopać mój śpiewnik z tekstami.. - mruknął jakby do siebie, ale słyszalnie.

Troyon

-Stary, masz śpiewnik? - podłapał.

Granmor

Dave pokiwał głową.-Zbyt potoczna nazwa, notatnik z tekstami które skrobnąłem przez wszystkie moje lata grania. - powiedział z uśmiechem.

Troyon

-Dużo było tych lat?

Granmor

-O wiele mniej, niż wskazuje na to objętośc tego cacka. - stwierdził radośnie.-Charlie nigdy Ci nie pokazywał swojego notatnika? Każdy ma. O ile, oczywiście, pisze.

Troyon

-Nie pokazał mi notatnika, ale że pisze teksty to wiem. - pokiwał głową.

Granmor

-No, to możesz go o niego spytać. Jak powie że niema, znaczy ze kłamie. Albo ma cholernie dużą pamięc, ale ja bym pięciuset stron nie zapamiętał. - powiedział szybko, przy okazji, wygadując ilość stron.

Troyon

- Łoł, stary, nieźle. - rzucił.

Granmor

-Część stron jest pokreślona, więc to redukuje ilosc stron.Ale i tak jest nieźle, około 350... wiesz, cżęsto bywa, że się nabazgra, a potem wychodzi grafomania... - powiedział z uśmiechem.

Troyon

-Stary, to straszne. - powiedział przejęty.

Granmor

-Nie wyglądasz na przejętego. - powiedział, dosyć powaznym tonem jak na niego.