Gra LOST RPG

Marshall

- Oczywiście, że wiem. Inaczej bym ci tego nie powiedział - mruknął ze swoim zwykłym usmiechem.

Nina

- Teraz to ty mnie śmieszysz. - uprzedziła lojalnie i zachichotała. Uwaga, mamy już pierwszy wyraz.[/i] - dodala.

Marshall

- Lubię śmieszyć ludzi. Ale to tylko dlatego, że jestem nieśmiały i wstydzę się zwykłej rozmowy - powiedział wesoło, po czym dodał - Szybka jesteś. Jak Speedy Gonzales.

Nina

- Nieśmiały? - upewnila się, czy dobrze słyszy. - Jestem mistrzem w swoim fachu, skarbie. - dodała, mało skromnie.

Marshall

- Nawet bardzo. - odpowiedział. - I tylko dlatego możesz dotykać moich cudnych pleców

Nina

- A skąd pewność, że sobie tego nie wymyśliłam? - zapytała luźno.

Marshall

- Mam przeczucie. Przeczucie nigdy mnie nie zawodzi.

Nina

- Acha. - odparła elokwentnie. - Ale z doświadczenia wiem, że intuicja to zawodna rzecz.

Marshall

- Po pierwsze, u mnie to przeczucie - nie intuicja. Po drugie, opowiedz o tym doświadczeniu.

Nina

- Muszę się skupić na tatuażu, o niczym nie będę opowiadała. Ty za to możesz mnie poczęstować jakąś anegdotką.

Marshall

- Najpierw ty, potem ja - powiedział.

Nina

- Po pierwsze - jestem kobietą, a kobiecie się ustępuje. Po drugie, ja tu pracuję, więc ustalam warunki. - wyszczerzyła się.

Marshall

- Jesteś kobietą, więc masz pierwszeństwo - odparował. - Ale to ja jestem kłuty po plecach, więc ja decyduję.

Nina

- Moje zasady zdecydowanie bardziej mi odpowiadają. - stwierdziła, marszcząc nos.

Marshall

- Nie wszystko może być po naszej myśli - stwierdził powaznie.