Gra LOST RPG

Nina

- Dużo, to znaczy ile? Bo dzisiaj na przykład zarobiłam trzy kokosy...

Troyon

-Nie stać cię, dude. Nawet nie próbuj. - zachichotał po męsku.

Nina

- Skąd wiesz, może akurat trzymam pod poduszką w McNamiocie jakąś ładną sumkę... - uniosła kilkakrotnie brwi do góry.

Troyon

-Pieniądze nie robią na mnie wrażenia. - zapewnił.

Nina

- Myślałam, że o nich cały czas mowa.

Troyon

-Nieee. Ale serio. Nie pokazuję moich dziar. Nikomu. Ni-ko-mu.

Nina

- Ooj, szkoda. Wieelka szkoda. - powiedziała z żalem, natychmiast jednak odzyskując humor. - Nie chcesz jakiejś nowej?

Troyon

-Nie chcę. Ale dziękuję. - uśmiechnął się, poprawiając turban.

Nina

- Szkoda, próbuję złapać jakąś klientelę. - wyjaśnila swoje zainteresowanie.

Troyon

-W zamian za kokosy? - domyślił się.

Nina

- Kokosy, ale przyjmuję tez zapłatę w innych walutach. - odparła, kiwając głową. - Chociaż ostatecznie zazwyczaj i tak kończy się na tym, że robię tatuaż za darmo. - dodała z uśmiechem.

Troyon

-Słyszałem, że podziarałaś już Troy. - zaśmiał się.

Nina

- Taak, podziarałam.- uśmiechnęła się. - Widziałeś jej tatuaż?

Troyon

-Nie. Ale wiesz.. wieści, plotki, te sprawy. - wzruszył ramionami.

Nina

- Ach, rozumiem. - skinęła głową. - Możesz w wolnej chwili naganiać mi klientów. - zaproponowała.