Gra LOST RPG

Nina

Wobec tego - prowadź. uśmiechnęła się, starając się już nie spoglądać w kierunku cmentarza.

Wilk

Przeszedl na jej druga strone, tak by zamiast na cmentarz patrzyla na niego i ruszyl w kierunku dzungli.

[wychodza: Simon, Eden]

wprowadz

Nina

[przychodzi: Eden]
Przyszła, rozebrała ciuchy w których tarzała się po dżungli, założyła jakąś luźną koszulkę i położyła się na kocu. Przewróciła się na brzuch i wtulając twarz w poduszkę, czekała na sen.

Nina

Obudziła się, zrobiła sobie zastrzyk i poszła się wykąpac. Z wilgotnymi włosami i lekko drząc z zimna wróciła do namiotu, przebrała się i poszła na śniadanko.
[wychodzi: Eden]

Troyon

[przychodzą: Eden, Hurley]

Przyszli. Hurley grzecznie czekał przed namiotem.

Nina

W tym czasie Eden wygrzebała czerwoną, dość luźną koszulkę i wylazła z nią przed namiot.
- Nadaje się?

Troyon

-Jest superasta. - ucieszył się.

Nina

- Okej, a więc, jak się robi McTurban?

Troyon

-Patrz i ucz się. - powiedział i wykonał serię skomplikowanych ruchów, owijając koszulkę wokół głowy. - Tadam! - zawołał triumfalnie, gdy skończył.

Nina

Powtórzyła ruchy Huga, nieco mnie udolnie. W efekcie miała na swojej głowie podobny turban, z tym że jeden z rękawów smętnie zwisał nad czołem. Zareagowała na to gromkim wybuchem śmiechu.

Troyon

Zawtórował jej wesoło i zwinnym ruchem poprawił rękaw.
-To co, teraz ta no... medy.. medy... ee tacja?

Nina

Nie czekając na zachętę, siadła wprost na wilgotnym piasku.
- Do tego musisz usiąść. Najlepiej w pozycji lotosu, ale możesz tez po turecku. - poinstruowała, rozbawiona.

Troyon

Klapnął posłusznie, zataczając się lekko do tyłu i usiadł mniej więcej skrzyżnie. - Oook. Co dalej?

Nina

- Oprzyj ręce na kolanach i złącz kciuki ze środkowymi palcami. - dodała, demonstrując.

Troyon

Parsknął śmiechem, ale zrobił posłusznie jak kazała.
-Gdzie się nauczyłaś tego mambo jambo? - zapytał, otwierając jedno oko.