Gra LOST RPG

Nina

Uśmiechnął się po swojemu i wylazł z namiotu.
[wychodzi: Dean]

Troyon

Zaśmiała się cicho i wyciągnęła ze sterty zapinaną na zamek bluzę. Odrzuciła kocyk, ubrała bluzę i zapięła ją pod samą szyję. Gdy wstała, okazało się, że sięga jej do połowy ud. Rozejrzała się po namiocie i stwierdziła, że bardzo nie chce wiedzieć co znajduje się na dnie, pod tymi wszystkimi rzeczami. Wyszła przed namiot i klapnęła na piasku, czekając aż Dean przyprowadzi Sama.

Nina

[przychodzi z szerokim uśmiechem: Dean]
- Wyobraź sobie, że grzeczny Sammy już nie jest taki grzeczny - powiedział już z daleka.

Troyon

- Co, spał nago? - zapytała.

Nina

- Nie. Spał z Iz - powiedział z uśmieszkiem.

Troyon

Otworzyła szeroko oczy w niemym zdziwieniu.
- Wkręcasz mnie znowu - zawyrokowała i podniosła się z piasku.

Nina

- Możesz go zapytać, kiedy tu przyjdzie - powiedział, całkiem poważnie.

Troyon

- Serio? - zapytała. - Sam i Izzie? - uśmiechnęła się, a jej wzrok automatycznie powędrował w stronę namiotu Sama. - Będą mieli wysokie dzieci - powiedziała nie wiadomo skąd.

Nina

Uśmiechnął się po raz wtóry.
- Widzę, że twoje myśli krążą wokół jednego tematu... Powiedziałem SPAŁ, czyli faktycznie SPAŁ, przynajmniej taką wersję utrzymują oboje - powiedział, obserwując reakcję Troy.

Troyon

- Wcale nie krążą wokół jednego tematu - zaprzeczyła.
- Biedny Sam, musiał się zawstydzić jak ich tak nakryłeś.

Nina

- Odrobinę... - przyznał, szczerząc się tylko odrobinę złośliwie.

Troyon

- Nabijałeś się z niego? - bardziej stwierdziła niż zapytała, widząc jego minę.

Nina

- Odrobinę? - powtórzył, jakby mnie pewnie.

Troyon

- Deean - przeciągnęła karcąco.

Sol

[przychodzą Sam, Iz]

Przyszli i przywitali się, nieświadomi, że są tematem rozmowy.