Gra LOST RPG

Sol

- Mini nauczka? - powtórzyła. - Naprawdę mieli cholerne szczęście. Marshall tej nocy miał taką gorączkę, że majaczył i był rozpalony jak jakiś cholerny piec, a Murphy... cóż. Murphy już prawie nie żył, jak doszedł na agorę.

Nina

Źle się wyraziłem. wzruszył ramionami.

Sol

- Ciekawe, czy zamierzają to powtórzyć - mruknęła.

Nina

Nie wiem, nie znam ich za dobrze, ale na tyle, na ile mogę coś przypuszczać, to Marshall byłby do tego zdolny... powiedział. Co oczywiście byłoby już cholerną głupotą. dodał po chwili.

Sol

- Murphy też, tak sądzę - powiedziała. - Skoro poszedł raz, poszedłby i drugi.

Nina

Wobec tego, postaraj mu się to wybić z głowy. powiedział i spojrzał na nią poważnie.

Sol

- Myślisz, że nie próbowałam za pierwszy razem?

Nina

Pewnie próbowałaś, ale teraz będziesz miała więcej argumentów.

Sol

- Na przykład "przecież pamiętasz, co się stało ostatnim razem"?

Nina

Na przykład 'możesz nie mieć tyle szczęścia co Marshall, obsunie ci się skała pod nogami, spadniesz i złamiesz kręgosłup'? zasugerował, lekko zmienionym głosem.

Sol

Milczała chwilę.
- I jak ty byś zareagował na jego miejscu? - zapytała w końcu cicho.

Nina

Nie wiem. powiedział po chwili. Ale przez tak obrazowe przedstawienie, może coś by do mnie doszło. mruknął.

Sol

- Więc jesteś jednym z nielicznych - powiedziała.

Nina

Jakby co, mogę z nim pogadać. powiedział poważnie, w razie czego gotów wytoczyć najcięższą artylerię i powiedzieć Murphy'emu pewną historię.

Sol

- Jeśli to będzie naprawdę konieczne, przypomnę sobie o tej propozycji w odpowiednim czasie - uśmiechnęła się.