Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 15:48, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jako dżentelmen nie zadawał wiecej pytań, chociaż zachowanie Scar dziwiło go nie po raz pierwszy, odkąd przyszła do niego w nocy. Bez słowa sięgnął do namiotu i wydobył z niego męskie klapki-japonki. Rzucił je przed Scar w ten sposób, żeby mogła założyć od razu. Proszę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:50, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki - odpowiedziała, uśmiechając się promiennie. Wstała, wygładziła bluzę - faktycznie sięgała jej do kolan - i założyła japonki. Później, po chwili namysłu, ściągnęła bluzę rękami w pasie.
- A nie mówiłam, że prawie jak sukienka? - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 15:51, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się gromkim śmiechem, który potoczył się echem po obozie.
Pewnie. przytaknął, rozbawiony.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:54, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Posłała mu szeroki uśmiech i wolnym krokiem oddaliła się w stronę ścieżki.
[wychodzi scar]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 15:56, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Odprowadził dziewczynę wzrokiem, aby się upewnić że trafi do dżungli a nie do czyjegoś namiotu. Posiedział jeszcze chwilę, wpadając na Genialny Pomysł, podniósł się błyskawicznie i z szerokim usmiechem na ustach ruszył w kierunku namiotu Sammy'ego.
[wychodzi: Dean]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:42, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[przelotem scar]
- Dean? - zapytała, podchodząc pod namiot. Kiedy zorientowała się, że Deana tu nie ma, zostawiła mu tylko klapki pod namiotem i poszła na agorę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 14:26, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Na piasku znalazł swoje klapki, prawie utopione. Zostawił je, dochodząc do wniosku że przecież kiedyś przestanie padać i same wyschną. Wszedł do namiotu i zrzucił mokre rzeczy, zakładając suche i czyste ubrania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 15:43, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Poszedł sprawdzić jak czuje sie Troyon.
[wychodzi: Dean]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 19:38, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Dean]
Przyszedł do siebie i położył się na posłaniu, podkładajac sobie ręce pod głowę. Co było do przewidzenia - zasnął niemalże od razu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:25, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi sammy]
Zmierzył Deana spojrzeniem po czym położył się na posłaniu obok niego, spychając go trochę na bok tak, żeby wyglądało, jakby Sam tu spał pierwszy, a Dean się dołączył później. Profilaktycznie potargał sobie trochę włosy i przykrył resztką koca, większość zostawiając Deanowi.
Miał nadzieję, że jego brat będzie na tyle rozespany, że nie zorientuje się, o co chodzi, a przynajmniej wyjdzie przed namiot. Ułożył się wygodniej, tak, że wyglądał, jakby się dopiero obudził, przybrał zaspany wyraz twarzy i przystąpił do dzieła.
Uniósł się ociężale na jednym łokciu, potrząsając Deana delikatnie za ramię - tak, aby go obudzić, ale absolutnie nie rozbudzić.
- Dean? - szepnął, chrypiąc. - Co ty tutaj robisz? - nadał głosowi zdziwione brzmienie, jednocześnie nadal dbając o to, żeby dbał odpowiednia ochryple.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 23:33, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Może Dean nie potrzebował zbyt wiele snu, ale jak już w niego zapadał, to na dobre. Także teraz, kiedy po godzinie od położenia się już nawet zaczynało mu się coś śnić, usłyszał głos brata dochodzący jakby z zaświatów, nie rozbudził się całkowicie. Nie otwierajac oczu i generalnie nie kontaktujac do końca, wychrypiał:
Co do cholery? Śpię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:34, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, ale tutaj? - nadal mówił ochrypłym szeptem. Dla wzmocnienia efektu przetarł jeszcze oczy i ziewnął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 23:36, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sammy, jeśli się nie pali, ani po nas nie przylecieli, przestań pieprzyć i śpij. mruknął niechętnie, zaledwie brzeżkiem świadomości konstatując, że Sammy leży zaraz obok zamiast u siebie. I dlaczego, do cholery, śpimy razem?*
*WINCEST! WINCEST! *skanduje*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:40, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Ty mi to powiedz. Może dlatego, że naćpany szarlotkową radością, nie trafiłeś do swojego namiotu? - zapytał, ziewając drugi raz. - Uważam, że to słodkie, ale Dean, my nie śpimy razem odkąd... My właściwie nie spaliśmy razem nigdy*.
*musicie to nadrobić, chłopcy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 23:44, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jak to, kurwa, nie trafiłem? zdziwił się niepomiernie, siadając na posłaniu i trąc oczy. Był tak rozespany, że nawet nie skomentował faktu, że Sammy'emu chce się tak pieprzyć od rzeczy o tej porze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|