Gra LOST RPG

Sal · Wysłany: Pon 20:06, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nawet nie probuj nas zostawić. powiedziała, silac się na żartobliwy ton.
Przykryła dziecko, by po chwili wrócic do porpzedniej pozycji.
W innym wypadku Aaron wybeirze karierę bokserska.

Orick · Wysłany: Pon 20:08, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie parsknął śmiechem.
Chyba mu na to nie pozwolisz? Zapytał, spoglądając na nią z uśmiechem.

Sal · Wysłany: Pon 20:11, 05 Mar 2007 Temat postu:

Bo wtedy zostałby z ciebie proszek. powiedziala ze stoickim spokojem, wracajac do skubania nitki wystajacej z rękawa.

Orick · Wysłany: Pon 20:16, 05 Mar 2007 Temat postu:

Eee... Nie łapię Powiedział Charlie bezradnie

Sal · Wysłany: Pon 20:18, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nieważne. mruknęla Claire, krecąc głową.

Orick · Wysłany: Pon 20:21, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie poczuł się nieco niezręcznie, więc zaczął jedynie głaskać palcem Aarona po głowie, w zamyśleniu

Sal · Wysłany: Pon 20:25, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie, masz moze cos do jedzenia? spytała po chwili dziwnego milczenia.

Orick · Wysłany: Pon 20:28, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie pokręcił głową.
W moim plecaku, za ścianą, mam parę owoców... Skoczyć?

Sal · Wysłany: Pon 20:37, 05 Mar 2007 Temat postu:

Jesli mozesz Claire uśmiechnęła się prosząco.

Orick · Wysłany: Pon 20:39, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie szybko uwinął się z tym i pojawił się po chwili z naręczem owoców.
Zadowolona? Zapytał z uśmiechem

Sal · Wysłany: Pon 20:40, 05 Mar 2007 Temat postu:

Claire uśmiechnęła się.
Wystarczyłby jeden powiedziała, biorąc papaję od Charlie'ego. Dzieki.

Orick · Wysłany: Pon 20:43, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie uśmiechnął się szeroko.
Wiesz... nie jesteś sama Charlie wypiął jej język i sam zaczął zajadać się jakimś owocem

Sal · Wysłany: Pon 20:45, 05 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnęła się, opierajac plecy o scianę namiotu i zajmując się jedzeniem owoca.
W zasadzie chyba czuła się teraz absolutnie szczesliwa, siedzac ze swoją prawie-jak-rodziną w prawie-jak-domku nad mrozem i wcinajac prawie-jak-luksusowe obiadki. Było dobrza.

Orick · Wysłany: Pon 20:46, 05 Mar 2007 Temat postu:

Charlie przyglądał się jej z uśmiechem, między kolejnymi kęsami owoca.
Pasujesz na matkę Powiedział po chwili

Sal · Wysłany: Pon 20:50, 05 Mar 2007 Temat postu:

Claire przerwała jedzenie i spytała:
W jakim sensie?