Gra LOST RPG

Sol

- Jakby co, ja zamawiam - powiedziała wesoło.

Marshall

Wyszczerzył się.
- Jasne - odpowiedział dumny że ktoś chce jego rysunki.

Sol

Odgarnęła sobie włosy za ucho.
- Pokazywałeś je już komuś?

Marshall

Pokręcił głową.
- Jeszcze nie - powiedział.

Sol

- Pokaż. Na pewno się spodobają - powiedziała.

Marshall

Wzruszył ramionami.
- Jaaasnee - powiedział.

Sol

- Serio. Abstrahując od tego, że niektórzy nie lubią komiksów, rysunki są naprawdę dobre - powiedziała.

Marshall

- Serio? - ucieszył się.

Sol

- Najzupełniej - powiedziała wesoło.

Marshall

- Jesteś ekstra - wyszczerzył ssię wesoło.

Sol

Zaśmiała się tylko.
- Tak samo jak te rysunki - mrugnęła do niego.

Marshall

W tej chwili miał ochotę uściskać Bonnie, a jako że Marshall dał mu lekcje pod tytułem "chooopsze, meszyszna mussi byś jak sssopyfca" (lekca była po wielu piwach), sprzedał Bonnie całusa w policzek.

Sol

A Bonnie zarumieniła się uroczo.

Marshall

A Cohen jak to Cohen zawstydził się bardziej od Bonnie.
- Ee, przepraszam - mruknął optymistycznie.

Sol

- Nie musisz - zapewniła go z uśmiechem. Rumieniec był odruchowy.