Gra LOST RPG

Troyon

- Pff, moje przyjaciółki nie są dziwne. Nie bardziej niż twój brat, przynajmniej.

Nina

Uniósł brwi i jego mina mówiła wszystko na temat tej części 'moje przyjaciółki nie są dziwne'.
- Zgadza się, ale ich nie przewyższy nikt, zmieniam zdanie, nawet Meg - wskazał na rudą podbródkiem.

Troyon

- Czepiasz się, bo ty nie masz przyjaciółek - powiedziała z przekonaniem.

Nina

- A po jaką cholerę mi przyjaciółki? - uniósł brwi, bo dla niego 'przyjaciółka' była rozumiana w dość jednoznaczny sposób.

Troyon

- A przyjaciele? - uniosła brwi w podobny sposób.

Nina

- W trybie życia, jaki prowadziłem ostatnio, też nie byli mi za bardzo potrzebni - odparł, bo fakt faktem, przez ostatnie lata jedynym przyjacielem jakiego mial w pobliżu był Sammy.

Troyon

- Czy tryb życia pozwalał ci mieć dziewczyny? - zapytała.

Nina

- Zależy, co rozumieć pod pojęciem 'dziewczyna' - uśmiechnął się po swojemu.

Troyon

- Gdybyśmy spotkali się w innych okolicznościach, to byłabym kolejną przygodą, co? - zapytała.

Nina

- Nie wiem - odpowiedział zgodnie z prawdą. - Zależałoby od okoliczności - dodał, nie do końca pewien, czy dobrze wybrnął.

Troyon

- Jaaasne, panie agencie - pokiwała głową, dobrze wiedząc co jest pięć i wiedząc, że Dean wie.

Nina

Mordował wzrokiem plecy Juliet, starając się wywiercić dziurę w jej głowie i zajrzeć do środka.

Troyon

Znudziło jej się podsłuchiwanie Deana i Troy, więc postanowiła poprzeszkadzać komuś innemu.

[wychodzi: Maggie]

- Zawsze możesz ją przesłuchać - podsunęła niewinnie, podążając za spojrzeniem Deana.

Wilk

[przychodzi: Simon]

Siadl ciezko na pniaku w ostatnim momencie tracac rownowage i uderzajac posladkami o drewno znacznie mocniej niz zamierzal.

Troyon

- Ładne wejście, Simon - skomentowała.